♡︎106♡︎

1.3K 52 26
                                    

🔞

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🔞

Czas jest cholernie dwulicowy - potrafi lecieć zbyt szybko lub dłużyć się w nieskończoność. Tym razem uwziął się na dwójce zakochanych chłopców. Ich stan nie był porównywalny do obaw nowym doświadczeniem, bądź strachem, wręcz przeciwnie,

oni z każdą minutą pragnęli siebie jeszcze bardziej.

Może przez to, że wcześniejsze pieszczoty przerwali tak nagle, czy może aż tak siebie nawzajem pożądali.

Odpowiedz nasunęła się sama, kiedy bez słów przywarli do siebie, gdy młodszy student przyszedł do pokoju drugiego, wzdychając rozkosznie w swoje usta. Dotarli do łóżka i Jeongguk pierwszy poczuł materac pod plecami, a starszy, zajmując miejsce tuż nad nim, pogłębił nieprzerwany do tej pory pocałunek. Brunet westchnął błogo, jedną ręką ciągnąc za końcówki włosów z tyłu głowy Kima.

Taehyung w ogóle się nie obawiał. Zdążył bardzo dokładnie przygotować się na tą noc, pod różnymi względami. Nie podchodził do ich pierwszego razu od tak, oczywiście, uprawiał seks wiele razy i miał w tym jakieś doświadczenie, tylko jest różnica między zbliżeniem z kobietą, a mężczyzną. Studiował wiele stronek, oglądał wiele filmików pornograficznych i po tym wszystkim cholernie chciał spróbować tego co zdążył zobaczyć i przeczytać, z Jeonggukiem.

W pokoju jedynym źródłem światła była lampka nocna, dająca poświatę na tyle, by para dobrze się widziała. Dlatego na chwilę Kim odsunął się od Gguka i spojrzał na jego śliczną, mocno zarumienioną twarzyczkę. Wielkie sarnie oczka wpatrywały się w te jego i mocno lśniły.

- Jesteś taki śliczny - wyznał, dociskając usta do jego czoła. Nie mógł się powstrzymać, jego chłopak był za słodki.

Bruneta przeszedł przyjemny dreszcz i uśmiechnął się, kiedy Taehyung zaczął składać ścieżkę czułych pocałunków po skroni, poliku, żuchwie oraz szyi przy której jego wargi zostały na nieco dłużej.
Wzdychał cichutko, przymrużając powieki. Jeszcze nigdy nie był całowany w tak delikatny, a zarazem stanowczy i namiętny sposób.

Jednym zwinnym ruchem Kima, Jeongguk leżał płasko na plecach pozbawiony czarnej koszulki, okazując w pełni lekko zarysowany mięśniami brzuch, wąską talię oraz szybko unosząca się w górę i opadającą w dół klatkę piersiową. Starszy jak najszybciej pozbył się również swojej koszulki, ściągając ją przez głowę, i rzucając niestarannie gdzieś za siebie.
Jeon choć się starał, nie mógł powstrzymać cichego pomruku, widząc wprost idealnie zbudowane ciało jego chłopaka.

Tae nie był osobą, którą fascynował sport. Jego ruch kończył się na chodzeniu, bądź na wychowaniu fizycznym, jednak nadal mimo mniejszego zaangażowania był dobrze zbudowany, a dla Jeongguka, również cholernie pociągający, szczególnie teraz kiedy klęczał między jego rozchylonymi nogami i widocznie nad nim górował, lustrując go całego pod sobą.

Needy || TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz