Pov: NarratorNastępnego dnia rano, Rin gwałtownie podniósł się do siadu. Jego oddech przyspieszył a on sam był cały zalany potem. Znów śnił mu się koszmar, miewał je od śmierci ojca Fujimoto. Każdy był taki sam, ojciec Shiro umierał a ogromna ręka wciąga go do portalu i zawsze się na tym kończył. Nigdy nie pokazywał co się dzieje po dotarciu do gehenny. Może umierał ale tego mógł się jedynie domyślać.
Wziął telefon z komody i spojrzał na godzinę. Była 5.51 a do szkoły miał na 8.30 więc postanowił że weźmie krótki prysznic i zrobi śniadanie. Wstał co cichu aby nie obudzić brata, podszedł do szafki i wyjął mundurek. Wyszedł z pokoju i poszedł do łazienki.
Po kąpieli poszedł do kuchni i zaczął robić śniadanie. W międzyczasie Kuro wbiegł do stołówki.- Rin! - głos Kuro rozlał się w głowie starszego Okumury.
- Tak? Co jest Kuro? - spytał
- Jestem głodny.
- Zaraz będzie śniadanie więc możesz obudzić Yukio.
- Dobrze Rin - Chowaniec chłopaka wybiegł ze stołówki.Resztę ranka spędził w ciszy. Poszedł na zajęcia, wchodząc do sali dołączyli do niego Bon, Koneko i Shima. Usiadł w ławce z różowowłosym, chwilę pogadali i zaczął dzwonić dzwonek. Nauczyciel wszedł i tak właśnie rozpoczęła się lekcja japońskiego. Rin jak zwykle nie słuchał tylko wpatrywał się w Renzo siedzącego obok.
Tak minęły mu wszystkie normalne lekcje. Teraz przyszedł czas na zajęcia dla egzorcystów. Ale do nich miał pół godziny więc postanowił posiedzieć pod drzewem za szkołą. Pierwsze parę minut czekania minęły mu spokojnie. Lecz tego co wydarzyło się później nigdy by się nie spodziewał. Nagle z drugiej strony drzewa coś huknęło. Rin postanowił sprawdzić co to więc wychylił głowę. Był to jakiś drugoklasista który wymierzał sierpowego w jakiegoś młodszego chłopaka. Nie chwila Rin oprzytomniał tym młodszym chłopakiem był Shima. Najszybciej jak potrafił zerwał się do góry.
- Zostaw go! - krzyknął.
- Bo co mi zrobisz dzieciaku? - zakpił z niego.
- R-rin co ty tu robisz?! - spytał zdezorientowany różowowłosy.
- Co ci zrobię? Chcesz się przekonać? Proszę bardzo - powiedział doszczętnie już wkurzony Rin, i walnął w brzuch starszego.
- Kurwa jak boli! Pożałujesz tego!
I wtedy właśnie Rin zaczął okładać jakiegoś drugoklasistę pięściami. Długo to nie trwało, a młodszy już przewrócił starszego na ziemię.
- P-prosze przestań Rin z-zostaw go - powiedział przestraszony Renzo.
- Dobra - Okumura zszedł ze starszego chłopaka - Jeszcze z tobą nie skączyłem - rzucił do leżącego na ziemi chłopaka.
Chłopak odwrócił się w stronę Shimy.- To co idziemy na zajęcia?
- Nom, chodźmy.
Podeszli do drzwi, włożyli klucz i weszli. W sali byli już wszyscy. Ledwo co zdążyli usiąść a do sali wszedł Yukio.
- Dzień dobry, mam dla was ważna informację. Dostaniecie na dzisiejszych zajęciach misję na którą będzie się musieli jutro wybrać. Będziecie pracować w parach które zostaną wybrane poprzez losowanie. Tak więc - zamilkł na chwilę i wyciągnął małą papierową torebkę. Wyjął z niej 3 zestawy po 2 kartki - Tak więc... Bon będzie w parzę z Shiemi... Izuno z... Konekomaru...oraz Rin z... Shimą.
- A na czym będą polegać nasze misję? - spytała podekscytowana Midoriama.
- Dobra tak więc Shiemi z Bon'em będą musieli pojechać do sąsiedniego miasta. Tam w gimnazjum zalęgły się gobliny i duchy więc musicie je zlikwidować. Rozumiecie?
- Tak - powiedzieli obydwoje.
- Następnie Izuno wraz z Konekomaru udadzą się do tutejszej galerii handlowej i sprawdzicie czy nie ma tam duchów lub demonów. Jeśli będą to również macie je zlikwidować - i w tym momencie zadzwonił dzwonek sygnalizując następna lekcję - Kurde, muszę iść na następną lekcję. Rin, Shima musicie poczekać objaśnię to wam potem - Yukio westchnął i już miał wychodzić.
- Czekaj Yukio, może Shima do nas później przyjdzie i tam na spokojnie objaśnił byś nam. A my byliśmy wszystko sobie ustalili. Co wy na to? - Rin zaproponował.
- Jak dla mnie spoko - stwierdził różowowłosy
- No dobrze. Tylko musicie szybko wrócić bo wybieram się dziś na trzydniową misję - Okumura skączył swoją wypowiedź i wyszedł z sali.
- Będę czekać przed szkołą - powiedział Rin siadając.
CZYTASZ
Miłość nie wybiera
FanfictionLove story Rin Okumura x Renzo Shima. Rzeczy w książce dzieją się po dowiedzeniu że Rin jest synem szatana. Rzeczy odbiegają od fabuły w anime i mandze.