Opowieść jest o dziewczynie która nie posiada uczuć.
Uwielbia krew i zawsze chciała zabić.
jak będzie wyglądać jej pierwsze morderstwo? dowiedz się sam
Oh najlepsze uczucie na świecie, pierwszy dzień w nowej szkole. Czujecie ten sarkazm prawda? Wstałam o 6, oh dlaczego lekcje muszą zaczynać się tak wcześnie. Zawsze tylko na 8, a dlaczego nie można było na 12 rozpocząć lekcji. Wstaję z łóżka, moja buzia jest cała opuchnięta, więc idę do toalety obmyć twarz zimną wodą. Idę do szafy i wyjmuje pierwsze lepsze ubrania .
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Spódniczka i bluza uh no może być . Teraz czas na makijaż...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Strasznie mi się nie chciało ale i tak postanowiłam poszaleć z moim ulubionym kolorem fioletowym, Nałożyłam go w kąciki i dodałam błysku rozświetlającym cieniem. No wyglądam w miarę okej, czas na śniadanko. Robiąc sobie płatki z mlekiem rozmyślam znowu o tej głupocie jaką jest kłótnia o to czy pierw płatki czy pierw mleko. Zawsze biorę pierw płatki a później mleko, a ty ? Już 7:30 czas wychodzić. Biorę swój plecak i deskę, wychodzę z domu. Pewnie zapytasz dlaczego nie spotkałam nikogo z domowników. Jestem jedynaczką a rodzice wiecznie pracują. Zakładam słuchawki i kładę deska na ulicy. Włączam moją playlistę ze spokojnymi piosenkami. Ulice jak zwykle puste, jak by ktoś wszystkich ludzi powybijał. Schodzę z deski i kieruje się w stronę głównego wejścia do szkoły. Pewna pani stoi przy głównym wejściu i rozdaje kluczyki do szafek, podchodzę do niej zdecydowanym krokiem. -dzień dobry - powiedziałam udając miła -Witaj Witaj, masz już swój kluczyk ?- zapytała Pani z uśmiechem -Jestem tu nowa -Proszę oto twój kluczyk - powiedziała miła pani i wręczyła mi klucz do mojej szafki Czy to zbieg okoliczności czy przeznaczenie? Szafka o numerze 666. Przewracam oczami i kieruje się w stronę szafki. Po drodze mijam kilka osób. Ich nędzne mordy zawsze mnie wkurwiają. Ludzie potrafią być bardzo fałszywi. Docieram do mojej szafki, obyło się bez używania GPS hahah. Otwieram szafkę a do mojego nosa dociera okropny smród gnijącego mięsa. -Oh super- mówię sama do siebie -Hejka radzę uważać bo może cię zmieść z nóg ten smród- zaśmiał się jakiś chłopak. -o super, mam to w dupie - powiedziałam nie miłym głosem Chłopak był dość wysoki na oko miał 180 centymetrów lub trochę więcej, dość słodki miał ryjek. Niebieskie oczy i lokowane brąz włosy, ubrany w czarne jeansy i czarną bluzę. -Jestem Daniel i skoro masz to w dupie to bardzo pojemna- powiedział szczerząc swe białe i równe ząbki -Wiesz co stul pysk bo w mordę dostaniesz -Ta Ta takiego maleństwa się bać -powiedział puszczając oczko -Spierdalaj - rzuciłam i ruszyłam w kierunku wyjścia z szatni. -Ej zaczekaj słońce - krzyknął i ruszył szybko w moją stronę. Udało mi się uciec uh... Pora na pierwszą lekcję. Biologia oh niby ciekawa ale akurat omawiamy chujowe tematy na początku roku . Zakładam słuchawki włączam moją playlistę i zaczynam rysować sobie w zeszycie. Przez pewną składankę totalnie przestałam odczuwać czas. Na koniec lekcji, mój zeszyt wyglądał tak :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie wiem dlaczego podświadomość kazała mi narysować króliki, ale wiem że zabiłam taki dużo oj bardzo dużo... ___________________________________________
Uwielbiam przebijać 4 ścianę oh jeśli się podoba coś takiego to napisz w kom :)) Przepraszam że ten rozdział taki krótki ale pisze by sprawdzić czy się spodoba komuś, zostawiam lepsze smaczki na więcej rozdziałów