Kiki:... czekamy już tydzień... co się z wami do choinki dzieje, co?
Rose: nwm, ale mam 10 pódeł pizzy w domu
Saru: gdzie?
Hakuryuu: dasz????
Arion; ja chcem, mogę???
Rose: no i proszę... mój sposób zadziałał. hehehehehheheeheheeheheheeehheheheheheheheehehehehehheh
Kiki: HAKUŚ ... BO TENNNNN... JA MAM WILKA NA ZBUCIU CHCESZ GO? BO MI SIE NIE PODOBA I CHCE CI GO ODDAC.ZA NIEWIELKĄ CENE
hakuryuu: wyczuwam przekręt ale okkkkkkkkkk... za ile?
Kiki: 2,50 zł...XDD
Hakuryuu: ok ok... gdzie mogę to odebrać?
Kiki: już jest pod twoimi drzwiami :))
Hakuryuu: PRZECIEŻ TO KURA BAŁWANIE!
Kiki:ta kura nazywa się wilka...
Kiki: a teraz DAWAJ 2,50
Ricardo: -_- co za ciule z was!
Kiki: pfff... u was też tak deszcz Napierdala?
Rose: nie...
Rose: tylko grzmi i się błyska, wiesz???
Kiki: teraz wiem
Saru: a u mnie słońce niestety napierdala...
Kiki: niestety??? Padalcu ja od 3 dni sie modle o słońce a ty ,,niestety"... JEB SIE DEKLU
Saru: spokojnie... po co tyle nerwów? Złość piękności szkodzi!
Kiki: ...DLATEGO JESTEM BRZYDKAAAAAAAAAA XDDDDDDDDS
Kiki: ZAWSZE I WSZĘDXIE STRACH PIEKŁA JEBANA BĘDZIE!
Ricardo: proszę, bez patologi 🤗
Kiki: sormka nie da rady kochany
