Dzień przed balem
Moja matka szaleje i mnie pilnuje jak małe dziecko abym przez przypadek nie uderzyła się i nie narobiła siniaków bo nie ma czym tego zakryć- mamo proszę cię nic mi się nie stanie jak pójdę zerwać sobie kwiatki -
- z tobą młoda panno różnie bywa więc siedź w domu i nie wychodź do jutra -
I w ten sposób przez następne godziny siedzę w pokoju i się nudzę dodatkowo kazała mi pójść spać wcześniej !
****
Następnego dnia obudzono mnie zanim słońce wstało , moja mama już się kręci a mnie wywleka z łóżka ,na sam początek wylądowałam w kąpieli z ciepłego mleka do tego dodano różany olejek , nastepna kąpiel była w wodzie , cukrem z miodem miałam natrzeć swoją skórę , po tym byłam cała czerwona ale ma skóra była gładka , moje włosy zostały umyte i to porządnie , nałożono na nie olejek z róży tylko po to abym maksymalnie pachniała jak róża
Wodą różanąmyją moją buźkę i nakładają na nią wodę z cytryną co sprawia że moja skóra jest napięta , co i też zmywają jak by czym nie inaczej wodą różaną
A dopiero jest poranek
Podczas kiedy moje włosy się suszą służące zabrały się za moje paznokcie , zostały skrócone jak i zaokrąglone
A następnie koszmar , została przyniesiona pasta cukrowa , dano mi kawałek czystej szmatki do ust abym się nie darła i depilują moje całe ciało , nawet tam! moje biedne Dziewicze miejsce ,na ,, wszelki wypadek " ta jasne król nawet na mnie się nie spojrzy a tu mają nadzieję że zostanę jego kochanką***
Po zjedzeniu posiłku zaczynają nakładać na mnie gorset , nie było aż tak źle , lubiłam je nosić a akurat na dzisiaj miałam nowy jak i nową odpowiednią bieliznęPo nałożeniu wielu warstw ubrań jestem mniej więcej gotowa , suknia jest boska wyglądam jak księżniczka , i te wyszyte złote róże
I włosy , upięcie było dość mocne i po chwili zaczyna mnie od niego głową boleć ale to nic , zostały pofalowane i wpięto w nie róże
Nareszcie jestem gotowa na ten przeklęty bal! Nigdy wcześniej nie szykowałam się tak długo ale muszę przyznać że wyglądam niesamowicie ha ! Z resztą jak zwykle****
Podczas podróży moja mama z dwa razy zemdlała z nerwów , denerwowała się bardziej niż ja ale jej panika sprawia iż i ja się stresuje
***
Nareszcie jesteśmy na miejscu ! Po godzinie ale jesteśmy , byłyśmy trochę wcześniej o dziwo ale co tam , powoli się kierujemy do wejścia , podziwiam przy okazji ogród , jedna rzecz mi się rzuca w oczy , nie ma tam róż