1

32 2 6
                                    

Dżoana Von Kurtar to typowa 17 letnia bad gril ktura jest szarom myszkom i jest biedna jak sam Andrzej Duda, ktury zresztom jest jej ojcem, ale oddał ją by w pełni oddać się w romans z panem Kaczyńskim. Obecnie jest bezdomna, ale mieszka w sierocincu dla dzieci posiadających rodzicuf. Jest przywiudczyniom swojej zjebanej klasy w Sierocińcu i wcale nie jest tapeciarą. Malowanie zajmuje jej 3 godziny dziennie, ale jest gotowa spędzić ten czas nadrabiając swoją brzydotę tym chińskim badziewiem.
Pewnego dnia do sierocińca przybyl sam Fransimo Von Stalin. Kiedy ich oczy się spotkały gdy była zajęta planowaniem nowego holokaustu, wiedział rze to ta jedyna. Podszedł do niej i złapał ją za jej wklęsły tyłek.

- Ej ty - spojrzał w jej jakiegoś koloru tenczówki.

- Ja?

- Tak

- Co

- Kocham cię

- Ja ciebie też - powiedziała ze łzami w oczach.

- Opuśćmy razem ten sierociniec. Adoptuje ciem.

Ta szczęśliwa rzuciła się w jego ramiona i pełna emocji powiedziała - Ok.

Pienkny, bogaty i biedny Fransimo adoptował jego kobietę rzycia kturom była Dżoana. Gdy wyszli z budynku wsiedli do jego ołówkowego Porshe i pojechali w kierunku zachodzoncego słońca na tle bomby atomowej w Nagasaki.
Gdy dotarli do jego bogatego apartamentu on puscil jom w drzwiach, a kiedy weszli przygwoździł ją do ściany i powiedzial: Czy mogę zagościć w twoim organizmie?

Na co ona "ale jesteśmy rodzinom"

- Ale tylko od godziny - odpowiedział Nasz biały murzyn.

- W sumie racja - pocałowała go i skoczyli na siebie w tym samym momencie tworzonc nową pozycję seksualną "tarantule" u ruchami się w powietrzu.

Ciong dalszy nastąpi

Kazirodcza aborcja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz