2. Zauroczenie

122 14 11
                                    

Kolejnego dnia

Pow: Kacper

Kiedy obudziłem się rano, sięgnąłem po telefon i zobaczyłem wiadomość od nieznanego numeru. Był to chłopak na którego wczoraj się natknąłem. Piotrek prawdopodobnie wyszedł do sklepu lub robił coś w kuchni więc spokojnie mogłem popisać.
K- Kacper
M- Mateusz

M- Cześć, zdaje się że to Ty wczoraj na mnie wpadłeś, prawda?

K- Owszem, rozmawiasz z właściwą osobą- chciałem tutaj udać żartownisia ale jak zwykle mi się to nie udało.

M- Przepraszam ze wczoraj nie mieliśmy okazji porozmawiać ale bardzo się spieszyłem. Może miałbyś czas spotkać się dzis?

K- Tak! Chętnie- odpisałem po czym ustaliliśmy szczegóły spotkania

Byłem bardzo podekscytowany, że będę mógł poznać jego charakter.

Piotrkowi nie zamierzam na razie mówić bo wiem że zaraz będzie odwalał te sowje chore scenki i będzie każdego dnia robił mi wywiady, ehh...

𝑻𝒊𝒎𝒆 𝑺𝒌𝒊𝒑

Miłość mojego życia wróciła już z zakupów, mogliśmy spędzić razem wolny czas z czego bardzo się cieszyłem.

Usiedliśmy razem na kanapie i włączyliśmy jakiś romantyczny film.

- Nie wiem co bym zrobił gdybym ciebie stracił... - powiedział Piotruś w połowie filmu

Ja nic nie odpowiedziałem tylko wtulilem się w niego, a on mnie obją.

𝑻𝒊𝒎𝒆 𝑺𝒌𝒊𝒑

Była za piętnaście szesnasta a ja na szesnastą byłem umówiony. Zebrałem się i wymyśliłem na szybko jakąś wymówkę.

- Idę spotkać się z Anitą (jest to kuzynka Kacpra z którą ma bardzo dobry kontakt) wrócę za około godzinkę. - powiedziałem jakby nigdy nic.

- Kocham cie! - krzyknąłem i wyszedłem.

Na miejscu

Wszedłem do kawiarni, począłem szukać przystojniaka z którym się tu umówiłem.

Po kilku minutach poszukiwań w końcu znalazłem. Usiadłem obok i się przywitałem.

- Część.

-o część!- chłopak oderwał się od telefonu i popatrzył na mnie.

Miałem wrażenie że też wpadłem mu w oko.

𝑻𝒊𝒎𝒆 𝑺𝒌𝒊𝒑

Rozmawialiśmy już jakiś czas o wszystkim i o niczym aż w końcu zadał on sensowne pytanie.

- A tak właściwie to jeszcze się nie przedstawialiśmy. Jestem Mateusz, mam 18 lat. A ty?- zapytał z lekkim uśmiechem na twarzy

- Kacper- odparłem a następnie przeszliśmy do rozmowy o rodzinie i innych pierdołach.

Rozmowa w trwała w najlepsze, oboje byliśmy z niej zadowoleni. Nie mogłem się jednak powstrzymac z zadaniem pewnego pytania.

- A masz może dziewczynę- rzuciłem szybko. Nagle rozległą się niezręczna cisza a ja paliłem się ze wstydu w środku.

- Możesz powtórzyć? Zagapiłem się- po chwili spytał a ja odetchnąłem z ulgą i zadałem ponownie pytanie.

- Nie, jestem singlem :-).
A ty?- rzucił po chwlili.

- Ja tak samo!

Momentalnie doszło do mnie to co pwiedziałem. Nie chciałem zmieniać odpowiedzi bo wyszedł bym na dupka a on bardzo mi się podobał. Co prawda nie dorównywał Piotrusiowi ale jednak kusił wyglądem.

Pogadaliśmy jeszcze chwilę po czym obaj wróciliśmy do swoich domów.

Pow: Piotrek

- Już jestem!- usłyszałem głos dobiegający sprzed drzwi i ulżyło mi bo zobaczyłem w nich Kacpra.

- Miałeś być 2 godziny temu! Dla czego nie odbierałeś telefonu? - powiedziałem zdenerwowany.

- Przepraszam, widocznie straciłem poczucie czasu a telefon miałem wyciszony.

- No dobrze, siadaj. - odparłem i zajęliśmy się swoimi sprawami

|
|
No witam! Mam nadzieję że kolejny rozdział się spodobał. Z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy.

Czytajcie uważnie bo to właśnie ten niepozorny Mateusz zrujnuje im życie.

PS. Postaram się wstawiać części codziennie.

zdradzasz mnie?.... [kxp] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz