zdradzasz mnie?.... [kxp]

1. Dziwne Spotkanie

Pow: Kacper
Ah, co za piękny dzień, aż chciałoby  się zrobić coś pożytecznego. No cóż, pójdę się ogarnąć i może zrobię Piotrkowi śniadanie skoro on jeszcze śpi.

- Ale słodziak- mruknąłem pod nosem i lekko pocałowałem mojego skarba w czółko.

𝑻𝒊𝒎𝒆 𝑺𝒌𝒊𝒑
Godz. 9.30

Hmmm... Dziwne że Piotrek jeszcze nie wstał, widocznie podpisywał zdjęcia z live które mam dziś pójść wysłać. Biedny :-(.

W tej samej chwili do kuchni przyszedł właśnie on. Zaszedł mnie od tyłu i obją w tali całując mnie w policzek.

Aww jakie to urocze.

- Co gotujesz kotek? - odezwał się zaspanym jeszcze głosem

- Robię ci jajecznicę. - odpowiedziałem i puściłem mu skromny uśmieszek.

- Mój kochany

𝑻𝒊𝒎𝒆 𝑺𝒌𝒊𝒑

Minęło już kilka godzin od zjedzenia śniadania więc stwierdziłem, że pójdę na miasto.

- ja wychodzę! - krzyknąłem i wyszedłem z mieszkania.

Miałem tylko wysłać listy ale nie mogę przejść obojętnie obok lush'a.

Zakupiłem więc kilka kosmetyków i już miałem wracać do domu gdy...

Wleciałem na widocznie spieszącego się gdzieś chłopaka w wieku zbliżonym do mojego.

Kiedy tylko spojrzałem na jego piękną cerę, wielkie bajcepsy i... Ten piękny uśmiech poczułem motyle w brzuchu.

- Przepraszam- rzuciłem szybko i pomogłem mu zebrać jakieś papiery z ziemi.

Byłem zauroczony jego wyglądem więc stwierdziłem, że dobrym pomysłem było by go poznać.

- Może dasz swój numer, fajnie było by się poznać?- zapytałem kiedy on miał już iść

- Pewnie- odpowiedział miłym i skromnym głosem po czym podał mi swój numer.

Pow: Piotrek

Martwię się o Kacpra, długo go nie ma. Zadzwonię i spytam się czy wszystko ok.

Chwyciłem telefon i wybrałem numer do niego.

- Cześć. Wszystko dobrze, długo cie nie ma?

- Em... Tak jestem już w drodze do domu, zahaczyłem jeszcze o sklep - odpowiedział zmieszanym głosem co mnie zdziwiło.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam! Mam nadzieję że pierwszy rozdział się spodobał.
|
Na razie wszystko się rozkręca ale uwierzcie mi że już niedługo historia zacznie nabierać sensu.