Niesamowite jak Zwykły dzień może przerodzić się w niezapomniane wspomnienia tylko za naszą sprawą. Każdy z nas trzyma w rękach różdżkę lub inny magiczny przedmiot i może sprawić aby kolory wpłynęły na pustą kartkę dnia, godziny, minuty.Dziś dzień malował się w przepięknych, jaskrawych kolorach ponieważ razem z moim chłopakiem - Lucasem Jade Zumannem wybraliśmy się do Energylandii. Stało się to w większości za namową bruneta ale ja też ostatecznie byłam podekscytowana.
Na początku nie byłam przekonana ze względu na roller coustery i inne tego typu atrakcje.
- Lily*... - spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem choć jeszcze nic nie powiedział
- o co chcesz mnie prosić? - spytałam prosto ponieważ tego tonu używał tylko gdy wiedział że prawdopodobnie się na coś nie zgodzę.
- No...
- No.
- Chciałabyś...
- Mów dalej...
- Jakby..
- Jezu prosto z mostu! nie obrażę się!
- Pójdziesz ze mną na hyperiona?
- Co?! Nie ma opcji!
- No prooosze!
- Nie.
- Tylko raz!
- Nie.
- i usiądziemy na środku!
- Nie.
- Będę cię cały czas trzymać za rękę?
- Ugh niech już ci będzie... ale tylko raz i jak umrę to wszystkie przegrane zakłady i pożyczone pieniądze idą na ciebie.
- zgoda.
- To idźmy.
Nogi robiły mi się jak z waty na samą myśl o tym że będę musiała wsiąść do wagonika najwyższej kolejki i poddać się programowi czy czym by to nie było. Brzuch skręcał mi się a w gardle czułam gule gdy wyobrażałam sobie że coś się odczepi a my wykolejamy się i umieramy.
- możemy chwilkę poobserwować? - zapytałam chcąc zobaczyć jak wygląda „podróż"
- oczywiście - rzekł a na jego twarz wkradł się jeszcze większy uśmiech.Całość wyglądała przerażająco ale postanowiłam że wsiądę na to raz jeśli dzięki temu mój chłopak będzie szczęśliwy.
Siedząc już w wagonie moje serce prawdopodobnie słychać było na dobry kilometr.
- Nie denerwuj się, cały czas trzymam cię za rękę.
- Jasne. Teraz już zupełnie się nie stresuje. - odpowiedziałam sarkastycznie.
Luck odpowiedział na to śmiechem i złapaniem mnie za rękę. Trzymanie jego cieplej dłoni zdecydowanie pomagało. Czułam że faktycznie nic mi nie grozi jednak wszystko zmieniło się gdy zaczęliśmy powoli wspinać się(wydawałoby się) do chmur.
W moich oczach widać było przerażenie a umysł podpowiadał że jednak chce zejść.
- Lucas ja jednak chce zejść. - powiedziałam patrząc w dół
- Księżniczko teraz to już nic nie mogę zrobić
- Boże...
- Ale-hej, spójrz na mnie. Będzie okej. Nie patrz w dół tylko na mnie lub przed siebie.
W jego szmaragdowo-czekoladowych oczach odnajdowałam wsparcie i ukojenie. Mój oddech zwolnił ale nie na długo.
Pędziliśmy z impetem w dół a ja nawet nie piszczałam. Zaciskałam ręce i nie byłam w stanie oddychać.
Jak się później dowiedziałam przejazd trwał około 20 sekund jadnak mi dłużyło się w nieskończoność.
- Teraz jeszcze bardziej się boje kolejek! - krzyknęłam na Lucasa gdy odzyskałam kontrole nad ciałem.
- No jak to? Przecież teraz będziesz wiedzieć że ja zawsze jestem w pobliżu.
Spojrzałam na niego z politowaniem
- Lucas... pójdziemy jeszcze raz?...
- co?! Nie ma opcji!
- No prooosze!
...
Hejkaaa
Pierwsza sprawa: jeśli macie jakiś pomysł na shoota to nie krępować się i dawać pomysły!
2. Ahhh jak cudownie mieć pomysł na specjał na 50 obs ale stracić konto... hahahah
Dalej - mam nadzieje że spodobał wam się ten króciutki one shoot.
Chce jeszcze podziękować dziewczynkom z KALIS ze względu na to że tak cudnie mi pomogły po stracie konta że sz00k. Są jednymi z naj osób jakie kiedykolwiek poznałam! Kocham was bardzo!
Do następnegoo ✨
YOU ARE READING
-- Shoots --
FanfictionShooty w większości o Anne with an e i aktorach grających tam ale moge zrobic wyjątek dla CIEBIE! Więc jeśli masz jakiś pomysł to daj znać!