#1

670 23 12
                                    

Pov: White

W końcu może gdzieś po pół roku albo więcej wróciłem z Paulą do Warszawy, nie było nas tyle, bo masz związek zaczął się rozpadać. Myśleliśmy, że wyjazd i spokój od tego wszystkiego co mamy na co dzień jakoś pomoże nam to coś między nami naprawić... jednak... nie udało nam się zrobić by wszystko było tak jak dawniej. Dziewczyna poznała tam chłopaka z którym zaczęła się spotykać mimo, że niby jeszcze byliśmy razem, myślałem że może wzbudzi to we mnie jakąś zazdrość jednak to nic nie dało. Spotykała się z tym chłopakiem tam w końcu on wrócił do Polski, a my jakiś czas później, był z okolic Warszawy, więc czułem, że gdy tylko wrócimy Paulina pójdzie do niego jednak będziemy na razie udawać, że dalej jesteśmy razem. Poprosiłem o to dziewczynę, bo ona jedyna wie co się ze mną dzieje... innym pewnie będę bał się przyznać... może to przejściowe? Po prostu chce spróbować czegoś nowego? Czegoś trochę dziwnego... sam uważam, że jest to dziwne i chore, ale co pomyślą inni? Jestem tolerancyjny oni też, ale co jeżeli jeden z nas...  znam tam paru homoseksualistów, ale jednak eh...
Mam nadzieję, że gdy wrócę będę miał czas jeszcze dla siebie żeby to przemyśleć jednak stęskniłem się za nimi wszystkimi... za rodziną... przyjaciółmi... fanami... nawet tymi z którymi się nie lubiłem..

Pov: Chivas

Nie miałem planów na weekend, ale jak się okazało Seba z Paulą mieli wrócić do Warszawy, a że długo się z nimi nie widziałem chciałem się jak najszybciej z nimi zobaczyć. Chyba, że Paulina sobie tylko ze mnie żartowała, że już wracają... wolałem się upewnić, więc zadzwoniłem do Sebastiana, a gdy odebrał porozmawiałem z nim chwilę dowiadując się, że są już w domu od godziny ale jest zmęczony podróżą, więc idzie spać. Umówiłem się z nim na jutro, będę musiał coś jeszcze im kupić.. Paulinie kupię jakiś naszyjnik, a dla Seby..? On raczej nie będzie miał jakiś dużych wymagań, kupię mu jakiś alkohol pewnie się z nim napije i będzie dobrze.
Na razie zjem śniadanie, a później pójdę na te zakupy, muszę i tak kupić pewnie coś do jedzenia, bo Zuza ma dziś wrócić z tych sesji gdziekolwiek to ona była, pewnie będzie głodna więc zrobię jej też coś do jedzenia żeby nie musiała się w nocy męczyć. A więc plan na dzisiejszy dzień już mam. Zobaczymy co z jutrem, na wszelki wypadek jeszcze spakuje sobie ubrania gdybym miał tam u Seby zostać albo nawet u Patryka bo z nim też dawno się widziałem. Przy okazji będę mógł się pochwalić Sebastianowi tym co działo się u mnie w końcu wydałem już trochę piosenek, szykuje się do wydania płyty... tyle się działo, gdy go nie było... zrobił sobie wolne, a ja z tego skorzystałem trochę go zastępując.

/ nowy dzień /

Pov: White

Leżałem od rana na kanapie oglądając telewizję, Pauli nie było, bo wyszła do "koleżanki" mieliśmy tak mówić gdyby ktoś się zaczął pytać zresztą Krystian miał przyjechać... więc to jemu będę musiał to wcisnąć...
Gdy usłyszałem pukanie do drzwi poszedłem otworzyć wiedząc bardzo dobrze kto to, jednak gdy chłopak się aż tak na mnie rzucił, że mało nie upadłem zaśmiałem się też się z nim tak witając.
- No hej -powiedziałem z uśmiechem biorąc od niego alkohol, a później zapraszając go do środka zacząłem odpowiadać na jego pytania o to gdzie jest Paulina, dlaczego tyle nas nie było i takie inne.
- No Paulina poszła do koleżanki jakiejś w końcu też się z nimi nie widziała - powiedziałem odstawiając alkohol na stół i idąc po coś przy okazji do przegryzienia.
- Będziemy musieli coś zamówić, bo lodówka jest pusta i znalazłem tylko paluszki, ale nie wiem czy są dobre - powiedziałem śmiejąc się, a później siadając na kanapie czekając aż chłopak też przyjdzie. Widząc jak Krystian siada na kanapie z jakąś torebką mówiąc, że ma tu prezent dla Pauliny udałem obrażonego, że mi tylko kupił jakiś alkohol, a jej coś lepszego. Rozmawiałem z nim chwilę jednak poszedł w końcu odłożyć ten prezent do sypialni. Powiedziałem mu, że Paulina raczej przyjdzie wieczorem po ubrania, więc wtedy to zobaczy, mam nadzieję, że mu się nie wygada... i że zachowa się w miarę normalnie... przecież on nie może niczego zobaczyć ani nic innego podejrzewać.

𝕟𝕒𝕤𝕫𝕒 𝕜𝕠𝕤𝕞𝕚𝕔𝕫𝕟𝕒 𝕣𝕖𝕝𝕒𝕔𝕛𝕒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz