Hej mam na imię SooMi, jestem koreanką która mieszka w Polsce. Mam 16 lat i nie posiadam rodzeństwa. Przyjaciół nie mam bo wiele osób z Polski mnie przezywało od Chińczyków i mnie hejtowali. Przez to popadłam w depresje. Moja mama nazywa się Kim HaRin, a ojciec Kim SanWook. Bardzo często wyjeżdżają w delegacje i przez to często zminiamy miejce zamieszkania, tym razem zmieniamy naszą lokalizacje na Koreę. Uwazają mnie za bad girl, jedank dla niektórych jestem cute. Jestem szatynką o czekoladowych, skośnych oczach, jasnej karnacji, większymi ustami i małym lekko zgarbionym noskiem. **************
Dzisiaj była sobota co oznaczało to, że muszę się spakować bo jutro wylatujemy do Korei, dokładnie do Seoulu. W Seoulu nie mam przyjaciół, jedyne dwie osoby które mi przychodzą do głowy to moje dwie przyjaciółki (byłe) za czasów przedszkola. Po paru godzinach pakowania się mama zawołała mnie na kolacje. Usiadłam, zjadłam potrawę przyrządzoną prze moją mame. Po skończeniu jedzenia potrawy poszłam poczytać wattpada, a później przebrałam się w piżamę;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Okryłam się cieplutką kołdrą i zasnęłam.
JUTRO
Obudziłam się przez moją mamę która biegała po całym domu. Po chwili mój zakłopotany tata wpadł do mojego pokoku
T: SooMi wstawaj szybko! Jest już 9:00 a mamy na 12:00 samolot!
Z niechęcią wstałam z łóżka i poszłam się ogarniać. Zrobiłam lekki makijaż, zrobiłam luźnego kucyka i założyłam dresy i luźną bluzkę dla wygody;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po zrobieniu rzeczy które musiałam zrobić. Wyjechaliśmy z domu, i po załatwieniu pare rzeczy na lotnisku wylecieliśmy do Seoulu.
NA MIEJSCU
Wkońcu dotarliśmy na miejce. Pojechałam z rodzicami do naszego nowego domu. Byłam bardzo podekscytowana tym jak będzie wyglądał. Wnętrze wyglądało tak;
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mój styl jest bardzo dziewny, ponieważ jest w stylu bad girl połączonym minimalnie z emo jednak mam czasami ochotę na cute kolorowe rzeczy. Moja mama już zdążyła zapisać mnie do liceum, nie dała mi się nawet osojić z nową miejscowością..
Odrazu siorzpakowałam w nowym pokoju i poszłam spać.
