Poznałem go bliżej

4 0 0
                                    


Po  12 godzinowych nagrywkach do nowego albumu, udałem się do baru.Chciałem zapomnieć o awanturze, która wywołał mój manager.Ten nietolerancyjny chuj, zabrania  mi  ubierać się po swojemu.Jednak  było coś gorszego.Razem z Louisem nie możemy się ujawnić.Nie jesteśmy hetero tylko bi.Gdyby nie manager dawno bylibyśmy razem, co prawda  było miedzy nami wiele incydentów.Louis uznał, że nie możemy być razem,że mnie kocha, ale musi być z dziewczyną, bo jego rodzina  tego od niego wymaga.Ah  te  przemyślenia naprawdę tylko  się upić

Poszedłem do najbliższego baru w Poznaniu, nie mieszkam w polsce,ale lubie ten kraj dlatego często tu bywam i wspieram polskich twórców.

Gdy wszedłem  do baru oślepiły mnie światła, które były mocno neonowe.Chciałem uciec gdzieś na koniec, aby nie przykuć uwagi natrętnych pijanych ludzie.Wtedy zobaczyłem jego, samego  przy stoliku.Pamiętam go to jest chyba prezydent, który nie akceptuje  innych oreintacji.Lekko zdziwiony i mocno wkurwiony spojarzełem mu w oczy.Nie dziwcie  się ,że mnie dałem mu autografu.Chwilę pózniej usłyszałem

-Hej Harry Styles

Stanąłem jak słup soli chciałem się szybko ulotnić, ale on zaprosił mnie do stolika.Wolnym krokiem, podszedłem do krzesła.

- Co u ciebie-rzuciłem

-A no nic ciekawego, wywaliłem  żonę z domu

-Bardzo mi przykro,Andrzeju mogę tak do ciebie mówić, prawda?-spytałem

- Nie no co ty wiedzma zatruwała mi życie juz od dłuższego czasu, możesz pod warunkiem,że  ja mogę mówić do ciebie ,Harry.Kiwnąłem głową  na tak i zawołałem kelnerkę po prosiłem o mocna whisky z colą natomiast Andrzej zamówił  zwykła polską nalewkę.

PARE GODZIN POŹNIEJ

Razem z prezydentem  bylismy już mocno najebani, więc zaprosiłem go  do siebie.Nie był takim człowiekiem jak myślałem.Miał narzucone od Watykanu,aby nie akceptować ślubów par homoseksualnych.Wiedział ,że   może dośc do wojny domowej w Polsce.Sam mówił o sobie jak o osobie biseksualnej lub homoseksualnej, nie wiem dokładnie.

Nalałem na po szklance whisky i  zacząłem opowiadać dalej o swoim życiu.Słuchał dokładnie każdego słowa Andrzej był bardzo  dobrym słuchaczem, nie to co Louis.Musze przyznać ,że spodobał mi się ten prezydent.

 Zbliżyłem się powoli do niego nastawiony do odrzucenia, lecz Andrzej się do mnie przybliżył i rzucił

- Bardzo mnie podniecasz, młody piosenkarzu

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 24, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

That's what makes  u beautifulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz