-6-

55 3 0
                                    

Eddie pov:
Wstałem rano ogarnąłem się do ładu i poszedłem do domu Rich'a. Gdy byłem już pod drzwiami zapukałem. Chłopak otworzył drzwi i się uśmiechnął
- Oooo Eds
- Hej
- No siema wejdziesz ?
- Oki - wszedłem do domu
Dom Rich'a był przytulny był lampki porozwieszane, poduszki ładnie po układanie i wogule
- Przytulnie tu
- dziękuję
- A co dziś robimy?
- Nie wiem co chcesz...
- To chodźmy w nasze miejsce
- Okej
Wyszliśmy z domu i poszliśmy na nasze miejsce po drodze byliśmy w niezręcznej ciszy. Doszliśmy już na nasze miejsce i usiedliśmy pod drzewem.
- Jeju kocham to miejsce
- Wiedziałem że ci się tu spodoba
- Ty to zawsze potrafisz mi dogodzić - zaśmiałem się
Czas nam szybko minął na rozmowie i odwalaniu
Wróciłem do domu i długo myślałem o Richu aż w końcu zasnąłem

_______________________________________

Minęło dużo czasu... Rich i Eddie bardzo przywiązali się do siebie. Dziś Eddie miał iść do Rich'a wyszedł z domu. Wyszedł z domu jechał na rowerze i myślał o chłopaku. Lecz urwał mu się film. Auto go potrąciło kierowca uciekł z miejsca wypadku.

Pov Rich:
Siedział w domu czekając na Eds'a coś długo. Postanowił że wyjdzie z domu do niego. Jadąc na rowerze zauważył dużo krwi a po chwili Eds'a... Swojego Eds'a w którym skrycie się kochał od jakiegoś czasu. Wybuchł głośnym płaczem i zadzwonił po karetkę. Gdy ona przyjechała zabrali go do szpitala a on pojechał z nimi

************************************


Hejjj
Kolejny okropny rozdział ale wstawię bo chce xD

Widzimy się niedługo

I miss you... |Reddie| ✔️Zakończone✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz