To był kolejny dzień sporu z moją mamą. Nie dostałem dzisiaj śniadania, gdyż ona została w pokoju i odpoczywała. Jak ona może odpoczywać, gdy ja jestem głodny? Przecież to strasznie samolubne. Nigdy nie zrobiłbym tego dziecku gdybym miał je mieć. A czy ja proszę o tak wiele? Chcę tylko dostać PlayStation 5! I to jak wyjdzie! Może zacząć zbierać pieniądze już teraz przecież, to nie takie trudne.
Zajrzałem do lodówki. To białe wygląda jak mleko, a w szafce stały płatki. Nie! Nie zrobię sobie śniadania, jak będę głodny to matka zobaczy, że nie warto ze mną dyskutować. Skoro mam dodatkowy czas, to może jakoś go spożytkuję? Odpaliłem Fornite'a i wybrałem tryb Battle royale. Po kilkunastu lub kilkudziesięciu minutach gry zająłem drugie miejsce! Na początku pomyślałem, że mało brakowało do tego pierwszego i chwyciłem kubek z Monsterkiem (mówiłem mamie że to Frugo) i prawie go wylałem, ale na szczęście się uspokoiłem. Drugie miejsce też coś. Z uczuciem niedosytu włożyłem pierwsze lepsze ubrania z szafy - bluzkę Puma, bluzę Adidas i spodenki z Nike. W sumie wyszło trochę granatowo, trochę szaro a nieco też żółto. Przejżałem się w lustrze. Jestem nieźle utalentowany w te gierki. Mógłbym zostać projektantem nawet w sumie. Spytam mamę o nowego skina do Fortnite, bo niedawno dodali coś fajnego.
– Ma... – prawie zawołałem, ale się powstrzymałem. No tak, teraz nie da mi pieniędzy, pewnie powie znowu coś o ciężkiej pracy, rachunkach, kredytach czy innych bzdetach. Skoro nie da, to sam sobie wezmę.
Zakradłem się więc sprytnie do przedpokoju. W szafie w torbie trzymała kartę, widziałem ostatnio jak tam ją chowała.
Ale prościzna! Poszedłem szybko do pokoju i dokonałem zakupu nowego skina. Zatańczyłem taniec wygranej. Jeden nowy punkt na konto Adamtusionio889 w tym dwuosobowym trybie Battle Royale z mamą!
Chwila, która godzina?
O kurcze, już późno! Porwałem plecak z Brawl Stars i wyszedłem z mieszkania. Windą zjechałem na dół i pobiegłem do hulajnogi. I tak pojadę na gapę tramwajem więc nie wiem po co ją brałem, ale ma spoko wzór z jakiejś gry. Jakieś piksele i klocki. Podążyłem ku tramwajowi.
