Samotnie stała przy barierkach, wśród kibiców. Od małego, była pasjonatką skoków narciarskich, tak właśnie poznała swojego przyjaciela. Gdy miała 15 lat, zebrała się na odwagę by do niego napisać, i tak piszą, ze sobą już dobre kilka lat. Serce młodej polki zabiło, gdy zobaczyła skoczków idących w jej kierunku. Nieśmiało uśmiechała się do każdego z nich, zawsze miała problem w nawiązywaniu nowych znajomości. Podniosła swój wzrok do góry, i zobaczyła właśnie jego. Jej serce zabiło jeszcze mocniej, gdy podszedł do niej. Wziął od dziewczyny notatnik i nie podnosząc głowy, zaczął pisać.
- Dla kogo mam napisać?
- Dla Oli - David słysząc imię, wypowiedziane przez dziewczynę. Podniósł głowę i skierował na nią wzrok. To była ona, odrazu na jego twarzy zawitał szeroki uśmiech - Ola? To naprawdę ty? - zapytał, nie przestając się uśmiechać.
- To naprawdę ja - odpowiedziała nieśmiało. David, rzucił swoje narty i mocno przytulił się do swojej przyjaciółki. Cieszył się, że wkońcu mógł ją zobaczyć, przytulić, normalnie porozmawiać, bo czasami jego brak czasu uniemożliwiał mu, pisania wiadomości z Olą. Ale teraz liczyło się dla niego to, że widzi ją na żywo.
- Co u ciebie? Podobały ci się skoki? - zapytał, odklejając się od dziewczyny i dając jej zaczerpać powietrza.
- U mnie, w porządku. Co do skoków, to były rewelacyjne, ty też popisałeś się talentem David - zaśmiała się. David delikatnie się uśmiechnął, po chwili usłyszała wibracje z jego torby. Wyjął z niej urządzenie, Ola odrazu zauważyła, zmiane w jego wyrazie twarzy.
- Coś nie tak? - spojrzała swoimi zatroskanymi oczami.
- Nie, to moja żona. Martwi się - odpowiedział natychmiast. Polka skineła głową i jeszcze przez dobrą chwilę rozmawiali, jednak wszystko co dobre, musi się kiedyś skończyć. Dziewczyna ostatni raz przytuliła się do niemca, miała mu jeszcze tyle do opowiedzenia, ale praca skoczka właśnie na tym polega. Skoczek obiecał polce, że na następne ich spotkanie nie będzie musiała długo czekać. Złapała go za słowo i z uśmiechem na ustach, pojechała do swojego domu.
Zmęczona a zarazem szczęśliwa, położyła się do swojego łóżka. Cały czas nie dochodziło do niej to, że wkońcu udało jej się spotkać, przyjaciela, za którym jeszcze kilka lat temu szalała. Podeszła do swojego okna, obserwując pięknie oświetlone Zakopane. Widok, który panował, za jej oknem, zapierał dech w piersiach. Piękne rysy gór, ludzie spacerujący po uliczkach, skocznia na której dziewczyna jeszcze nie dawno, mogła rozkoszować się, atmosferą. Uśmiechnęła się pod nosem, przypominając sobie wspomnienia, z dzisiejszego konkursu.
- Niby jesteś tak blisko, a jednak daleko - powiedziała szeptem wpatrując się w okno. Ponownie położyła się na łóżku, myśli nie dawały jej spokoju. Jednak, ktoś chciał uniemożliwić jej tego. Dziewczyna poczuła w kieszeni spodni wibracje telefonu, uśmiech na jej twarzy zagościł odrazu.
David Siegel:
Cieszę się, że po tak długim czasie mogłem cię wkońcu zobaczyć. Mam nadzieję, że do zobaczenia. Śpij dobrze ^^
***
David po całym dniu, postanowił zarzyć odprężającej kąpieli. Nie myślał o niczym innym, jak położyć się spać. Był zadowolony ze swojego występu, był dwa razy w czołowej 30, jak po długiej przerwie od skoków, świetnie mu poszło i był z siebie z tego powodu bardzo dumny.
- Davidek, a co to była za panienka, z którą rozmawiałeś? - zapytał Andi.
- To była Ola - odpowiedział.
- Czekaj, czekaj. Ta Ola, ta co z nią tyle czasu przepisałeś? - niemiec twierdząco pokiwał głową - No powiem ci, że niezła dupa z niej.
- Powiem ci, że sam bym ją nie poznał - zaśmiał się - Przecież ja z nią pisałem, jak ona miała 15 lat.
- No to ja ci się nie dziwię - dodał - A jaka jest między wami różnica wieku?
- Zbierasz pytania do teleturnieju? - zdziwił się, cały czas się śmiejąc - 5 lat.
- Już nie można o nic zapytać - oburzył się - A twoja roszpunka ją zna?
- Jeszcze nie, ale jak będzie okazja to je ze sobą poznam.
- Uuu stary, to śpiesz się, bo wiesz jakie są baby - zaśmiał się Andi, a razem z nim Siegel.
Wszyscy dawno już spali, Siegel od czasu do czasu, słyszał lekkie pochrapytania starszego kolegi. Przekręcał się na każdy bok, ale i to nie ułatwiło mu spania. Siegnął po telefon, leżący na małym stoliku, 2:30. Miał świadomość tego, że jutro rano będzie nie przytomny, ale coś nie dawało mu spać. Czy to możliwe, aby tak zagłębiał się w myślach o młodej polce? Położył głowę na poduszce i tępo patrzył się w sufit. Po krótkich namysłach postanowił napisać do przyjaciółki.
Do: Ola 🇵🇱❤️
Śpisz? ^^
Od: Ola 🇵🇱❤️
A co ty też nie możesz? 😂
Do: Ola 🇵🇱❤️
A skąd wiesz, że ja nie mogę? Może pisze do ciebie z treningu? 😂
Od: Ola 🇵🇱❤️
David, znam cię i wiem, że o takich porach nigdy nie piszesz. Więc jeśli piszesz do mnie, prawie o 3 w nocy, to musi coś świadczyć 😂
Do: Ola 🇵🇱❤️
Masz mnie 😂 Andi mi tu jedzie równo, i zasnąć się nie da 😂
Od: Ola 🇵🇱❤️
I co ja mam ci na to poradzić? No życie Siegel 😂
Do: Ola 🇵🇱❤️
No dzięki, umiesz pocieszyć 😂
Od: Ola 🇵🇱❤️
Polecam się na przyszłość 😂😘
David jeszcze przez chwilę, pisał z młodą polką, i nie wiedział nawet kiedy jego powieki odmówiły posłuszeństwa, a on odpłynął do krainy Morfeusza.
CZYTASZ
Friends/David Siegel
Short StoryOna - zwykła dziewczyna, mieszkająca w Zakopanem. Gdy miała 15 lat, napisała do swojego ulubionego skoczka, i tak ich przyjaźń trwa już kilka lat, czy uda im się razem spotkać? Czy David pozna swoją przyjaciółkę? On - niemiecki skoczek narciarski, n...