no więc idę sobie z jakimis osobami po chodniku i widzę dziwne auto, jakby takie kwadratowe ze skrzyni na piwo. kilka skrzyni się otworzyło i wyszedł taki gruby kot, który trzymal w łapkach pieniądze. na tych skrzyniach wyżej siedzieli jacyś ludzie. coś tam chyba zaczęliśmy się kłócić więc podeszłem do kota, wyrwałem mu pieniądze i zacząłem uciekać XD ci ludzie z dziwnego auta wstali i zaczęli mnie gonić po czym jeden wyciągnąl pistolet i zaczął do mnie strzelać, prawie trafił mnie w brzuch xdd potem poszedłem do sklepu i kupiłem pomidorowego monstera XDD? i arbuzowego. wróciliśmy z jakimiś ludźmi, którzy chyba byli moimi ziomami na jakąś nasza wyspę. tam włożyliśmy pieniądze, które ukradłem do jakiejś miski i robiliśmy inne rzeczy. okazało się, że ludzie ze skrzyni to piraci i zawitali u nas na wyspie. zabrali swoje pieniądze i moją koleżankę, potem widzieliśmy ją powieszoną na drzewie
