Szkolna patola w więzieniu [NIE CHCE MI SIE]

Jezus

DJ: ja mam w szkole tortury z Tobą przez osiem dni w tygodniu

---

Pani: Czego jest najwięcej w oceanie spokojnym?

Gruby: Wody

---

Gruby: Oskar mu włożył palca

Za dużo yaoi

---

Pszczoła: *lata po klasie*

Tyda biegając po klasie aby ją zabić: Rudy obiadek!

---

Pan: Po co ludziom przyjaciele?

Ja: dla korzyści w przyszłości

---

Chłopcy na wfie

Tyda: *punkt trafił do drużyny przeciwnej * ZIOBRO TY KURWO JEBANA! PRZESTAŃ MI RODZINĘ PRZEŚLADOWAĆ!

---

Tyda: *nagle wstaje *

Pan: Tyda! Siadaj!

Tyda: Ale oni mówią na mnie fafik!

Kowal: mówiłem wam że ma wściekliźnę!

---

Tyda: *idzie sobie *

Pan od wf: *idzie z naprzeciwka*

Tyda: *zagradza mu drogę tak jak to robią chłopcy aby Zostać uznanym za strasznego * bu!

Dyrektor: Tyda!! Co to za zachowanie?!

I mieliśmy dramę na pół lekcji

---

Grałam w tenisa stołowego z Kalą i Zosixem i wiecie co? Jest to drugi spost jaki lubie

---

Dziś była mysz w szatni i każda dziewczyna krzyczała a ja miałam takiego laga mózgu nie wiedziałam co się dzieje i dopieru później się zczaiłam że krzyczą "mysz". Potem przyszedł pan i polowal na nią z butem Zosi. Ale jako że drzwi były uchylone to ta mysz spierdoliła, ale pan na nią ustał przez co ją zabił

Ogółem każdy krzyczał a ja pierw nie ogarniałam a pozniej się śmiałam