Rozdział 4

410 20 9
                                    

Sebastian.

Usłyszałem lekkie chrapanie. Spojrzałem na miejsce pasażera. Moja ukochana usnęła z jedzeniem w ręku. Nawet w takim stanie wygląda uroczo. Ściszyłem muzykę i skupiłem się na drodze . Mam nadzieje , że jej się  spodoba miejsce , w które ją zabieram . Nie mogę się doczekać jej reakcji . Wiem że zawsze marzyła o pojechaniu tam . Długa droga przed nami .Przez chwile zapatrzyłem się na moją królewnę i prawie nie zauważyłem sarny która wybiegła na drogę .Gwałtownie zahamowałem jedną ręką trzymając Kaje aby nic się jej nie stało oraz żeby się nie obudziła .Wiem ze nie lubi jak się dzieje krzywda zwierzętom, dlatego musiałem zahamować . Jakby dowiedziała się że przeze mnie zginęło jakiekolwiek zwierzę sam byłbym martwy, a tego nie chce. Dobrze że nikt za mną nie jechał , mogło się to inaczej skończyć . Dobra jadę dalej , nie będę już o tym myślał. Jeszcze 4 godziny jazdy przede mną. Ruszyłem dalej w drogę . 

Kaja.

Kochanie wstawaj jesteśmy na miejscu .Kaja halo obudź się . Kurwa kto mi przerywa sen i to jeszcze w takim momencie jak właśnie miałam dostać moje mega gigantyczne lody śmietanowo-czekoladowe . Otwieram oczy i oczywiście kogo widzę? Pana Sebastiana stojącego nade mną.

- Jak śmiesz mnie budzić w najważniejszym momencie w moim śnie ty gnido? wiesz co właśnie miało się stać ? Miałam dostać swoje lody a ty wiesz, że ja kocham lody .Mówię  zdenerwowana i smutna .

- Już spokojnie kochanie . Kupie ci lepsze większe pyszniejsze . 

- Naprawdę ?

- Oczywiście kochanie . A teraz proszę wysiądź z samochodu bo jesteśmy na miejscu .

Mówiąc te słowa wyciągnął rękę tak abym mogła ją złapać i wysiąść . Złapałam go za dłoń i wysiadłam z samochodu a moim oczom ukazał się prześliczny  mały domek , a zanim plaża . Nie wiedziałam co powiedzieć wiec przytuliłam się do mojego ukochanego i cichutko szepnęłam słowo " dziękuje "  .Sebastian nic nie odpowiedział tylko przytulił mnie mocno . Po chwili wzięliśmy walizki i udaliśmy się do mieszkania . Dom był bardzo ładny w środku . Nie był piętrowy .Wchodziło się od razu do salonu ,  w którym znajdowała się kanapa , telewizor, biurko oraz drzwi o innego pomieszczenia i była to chyba kuchnia. Sebastian skręcił w lewą stronę otworzył drzwi a moim oczom ukazała się sypialnia .Była w kolorze morskiego niebieskiego a meble były białe .Odłożyliśmy walizki i położyliśmy się na łóżku .Przytuliliśmy się do siebie i tak leżeliśmy w ciszy . Spojrzałam na zegarek była godzina 15;30. Nie chciałam przerywać tej chwili ale czułam że musze wziąć kąpiel . Uwolniłam się z uścisku Sebastiana , wstałam z łózka , wyjęłam z walizki ciuchy na zmianę oraz ręcznik i udałam się do łazienki . Była mała ale przestronna . Znajdowała się tam toaleta , umywalka , nad nią wisiało lusterko no i oczywiście wanna . Tak po tej całej podróży marze o tym aby położyć się w wannie i odpocząć .Nalałam do  wanny wody . Rozebrałam się i weszłam do niej . Ooo tak tego mi było trzeba . Spędziłam w wannie chyba pól godziny . Wyszłam ubrałam się wysuszyłam włosy . Otwierając drzwi usłyszałam chrapanie .Seba spał . Nie będę go budzić , niech sobie odpocznie, to była długa droga . Podeszłam do niego pocałowałam go w czółko i po cichutku wyszłam z sypialni . Udałam się do kuchni . Hmmm co by tu ugotować na obiadokolacje . Zajrzałam do lodówki, za dużo w niej nie  było ale cos wymyśle . O mam makaron do spaghetti jakiś sos mięso mielone . No i postanowione już wiem co ugotuje . Wzięłam sie do roboty . W całym domu zaczęło  pachnieć spaghetti . Nałożyłam nam dodałam sera i zaniosłam do łózka . 

- Kochanie obudź się zobacz zrobiłam jedzenie .

-yyy coo o witaj kochanie , przepraszam ze usnąłem . Która godzina ?

- Jest 17 . Proszę masz tu amciu. 

- Jesteś kochana . Dziękuje. 

Usiadłam obok niego . Jedliśmy w ciszy . Po skończonym posiłku wzięłam naczynia i poszłam pozmywać . Sebastian w tym czasie poszedł się wykąpać . usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor . Po chwili dołączył do mnie Sebastian.

-Chciałem cię oprowadzić po okolicy , przepraszam ze poszedłem spać ,pewnie miałaś ochotę iść na plaże . Słuchać było smutek w jego głosie .

-kochanie nic się nie stało . Byłeś zmęczony cała podróżą rozumiem , a na plaże zdążę jeszcze pójść mam na to 2 tygodnie haha. Teraz może poszukam jakiegoś filmu a ty proszę nalej mi kieliszek wina a sobie zrób drinka . Chce poddziadzieć z moim mężem w radosnej atmosferze .

Po tych łowach Sebastian wstał i poszedł do kuchni a ja skakałam z kanału na kanał aż moim oczom ukazał się film który już dawno chciałam obejrzeć " Venom'. 

- Sebastian film zacznie się za 10 min mamy jakieś przekąski ?

Nic mi nie odpowiedział . Gdy już wstawałam , żeby do niego pójść drzwi się otworzyły a w nich stał mój luby z alkoholami w ręku i z miska popcornu w buzi . Podeszłam do niego zabrałam miskę dałam mu buzi i usiadłam na kanapie . Seba odłożył kieliszki na stolik usiadł i się przytulił.

Po filmie obydwoje czuliśmy sie bardzo zmęczeni . Stwierdziliśmy ze chyba pora iść spać . Przebrałam się w piżamkę położyliśmy się na łóżku , przytuliliśmy się do siebie i usnęliśmy w swoich ramionach . 



Witajcie😊 .Patrzcie kto powrócił do świata żywych 🤣. Przepraszam ze mnie tak długo nie było 😶ale proszę oto kolejny rozdział 🤤i mam nadzieje ze teraz będzie ich więcej . Do przeczytania kochani 🤓

Tu macie ten domek 😉

Tu macie ten domek 😉

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Muszę go odnaleźćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz