24

2.3K 56 0
                                    

Minął tydzień odkąd Nat wie że jestem w ciąży ale nikt oprócz nas i Julki nie wie lecz dzisiaj zamierzamy powiedzieć rodzicom...Wstałam o 8.30 nie przejmuję się pracom gdyż mój kochany narzyczony powiedział że chce jak najlepiej dla nas(ja i nasze dziecko) dlatego mogę sama ustalać sobie godziny pracy.Ubrałam biały top do tego żółtą pastelową marynarkę i spodenki a na nodi ubrałam moje czarne sandałki na obcasie,do tego wyprostowałam włosy i zrobiłam delikatny makijaż

Ubrałam biały top do tego żółtą pastelową marynarkę i spodenki a na nodi ubrałam moje czarne sandałki na obcasie,do tego wyprostowałam włosy i zrobiłam delikatny makijaż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zjadłam jeszcze owsianke i wypiłam herbatę i pojechałam do pracy na lunch umówiłam się z julką bo dawno się nie widziałyśmy.Gdy już weszłam do biura spotkałam  Klaudie
-Hejka
-hej
-Sorry ale muszę zapytać co ty robisz że wyglądasz TAK DOBRZE
-serio wyglądam dobrze?
-no mega ostatnio naprawdę wyglądasz promiennie
-cóż nic specialnego nie robie poprostu życię
-czemu mam wrażenie że coś się za tym kryje
-Nie nic ale teraz uciekam do potem
-no pa
I szybko popędziłam do swojego gabinetu zostawić rzeczy i zajrzałam do Nata który niestety rano musiał iść bo miał spotkanie
-Hej kochanie
-hej jak się dzisiaj miewacje-pocałował nas a potem położył renkę na moim brzuchu
-jest nam smutno że tatuś rano musiał wyjść
-tatuś tesknił za wami cholernie mocno
-mam taką nadzieję-dałam mu buziaka
-Czyli dzisiaj nie zjemy razem lunchu?
-Niestety ale za to obiad już tak
-a po pracy jedziemy na zakupy-oznajmiłam
-Okey szefowo
-to ide do siebie chcesz kawy
-jak będę chciał to sobie zrobię-uśmiechnął się lekko
-Jednak pamiętaj że mi nic takiego nie jest i czuje się wspaniale więc mogę ci zrobić kawę
-Jasne też cie kocham
-ide od ciebie
-nie no chodź do mnie-złapał mnie w tali i pocałował
-muszę iść kotku
-Już tęsknię
-ja też
-a może zamieszkamy razem-spytał nat
-ty tak na serio-spytałam bo nie wierzyłam co on powiedział
-No tak bardzo was kocham i chce być przy was każdego dnia...
-Nat muszę sie zastanowić a jak już się zdecyduję to ci powiem okey
-Mhm mogliśmy kupić dom z ogrodem-rozmażył się Nat
-mhm-pocałowałam go i wyszłam z gabinetu prawda była taka że od zawsze marzyłam o założeniu rodziny i domu z ogrodem.
Robiłam przydzielone zadania aż na zegarze wybiła 12 czyli pora na lunch wziełam torebkę i pojechałam do Julki jej synek poszedł do przedszkola dlatego ma trochę wolnego czasu,od 18 roku życia zawsze jak się umawialiśmy na lunch robiła gofry z watą cukrową i żelkami poprostu je kochamy więc tym razem też ich nie zabrakło jedliśmy i opowiadaliśmy sobie historię które się wydarzyły w ostatnim czasie i gadałyśmy na różne tematy.Po półtorej godziny musiałam wracać do pracy ale przed tem podjechałam do mnie i wziełam ciuchy i kosmetyki choć mam jakieś u Nata jednak nigdy za wiele postanowiłam wziąść taksówke iż i tak jedziemy Bemką Natana...gdy podjechałam pod firmę zadzwoniłam do Nata
-hej stało się coś?
-nie poprostu otwórz mi twoje auto
-po co
-bo chce włożyć torbę z rzeczami potem ci wytłumaczę
-no okey
-zaraz do ciebie przyjdę
-okey-rozłączyłam się włożyłam torbę do bagażnika i poszłam na górę do Natana
-Nat ?
-Tu jestem-zobaczyłam  go z bukietem czerwonych róż
-po co ci te róże?
-są dla Ciebie
-z jakiej okazji
-Tak bez poprostu che żebyś wiedziała że bardzo Cię kocham...i....
-I co ?
-I kupiłem działkę na nasz dom
-Fantastycznie normalbie  a skąd wiedziałeś że się zgodzę?
-miałem takie przeczucie
-a co jeśli mi się nie spodoba
-trudo kupimy nową
-wiesz że cię kocham
-tak ale możesz mi to okazać
-to chodźmy do ciebie
-już lece
I tak w jakieś 10 minut byliśmy już u Natana,gdy tylko zamknął drzwi od mieszkania zaczął mnie namiętnie całować,złapał mnie za tyłek i zaniósł do łóżka gdzie rozbieraliśmy się nawzajem do nagości nie przerywając pocałunków Nat zjechał z pocałunkami na moją szyję i zaczął bawić moimi sutkami potem zjechał językiem do mojej kobiecości i pieścił tak zwany guziczek nagle przestał i wszed we mnie zaczął poruszać aż oboje nie doszliśmy w tym samym czasie...leżeliśmy przytuleni do sebie na łóżku aż sponrzeliśmy na zegar który wisiał na ścianie
-O kórwa Nat już 16 a o 18 mają przyjść rodzice a nic nie gotowe
-No faktycznie dobra to ty się umyj i umaluj uczesz a ja ogarnę jedzenie
-spoko-nat ubrał tylko bokserki oraz spodnie i wyszedł z pokoju ja poszłam do łazienki nie zakładając nic...wziełam szybki prysznic,poprawiłam makijaż i wyprostowałam włosy założyłam koszulę mojego narzyczonego i zeszłam zobaczyć jak sobie radzi gdy zeszłam byłam w szoku iż jedzenie było prawie gotowe a na stole stały czerwone róże
-ale tu pachnie
-ma się ten talent haha
-tak i nie tylko do tego-przyciągnełam go do ściany i pocałowałam
-Wiem a ty masz niezłykłe zdolności kuszenia
-wiem-i zostawiłam go i zaczełam rozkładać talerze gdy zadzwoniła moja siostra
-hej mija co tam
-hej siostra nie obrazisz się jak nie przyjadę bo chce iść na imprezę a najpierw na paznokcie do twojej julki
-pewnie idź na imprezę też wolałabym iść tylko nie przesadź z alko
-spokojnie a co chciałaś oznajmić-usłyszałam w tle tylko -mamo eliza sie zgodziła i wychodzę -dobra idź
-Sorry elizka ale wychodziłam z domu więc co chciałaś oznajmić
-no.... że jestem w ciąży
-ale jazda będę ciocią
-ej tylko nie mów nikomu jeszcze
-okey a julka wie
-tak
-to gratuluję ci siostrzyczko ale kończę już
-pa
-Gadałaś z Miją-zapytał Nat
-tak woli iść na imprezę ale trudno
-dołączyłbym się do niej
-ja też haha
-chodź się ubrać
-mhm
Nat ubrał czerwoną koszulę u czrne spodnie ja natomiast ubrałam zielono czerwono białą sukienkę z długim rękawę i paskiem w tali do tego białe szpilki

Gdy zeszłam na dół ktoś zapukał do drzwi więc poszłam otworzyć bo Nat coś robił w kuchni-Witaj Elizo-przywitała mnie moja mama-Część mamo,cześć tato -przytuliłam się do mamy i taty-No a mała imprezowiczka się wykręciła-haha ja też wolałam imprezy ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy zeszłam na dół ktoś zapukał do drzwi więc poszłam otworzyć bo Nat coś robił w kuchni
-Witaj Elizo-przywitała mnie moja mama
-Część mamo,cześć tato -przytuliłam się do mamy i taty
-No a mała imprezowiczka się wykręciła
-haha ja też wolałam imprezy od rodzinnych spotkań
-oj tak -zaśmiał się tata a w tej chwili przyszedł Nat i przywitał się a potem usiedliśmy w salonie a po chwili przyszli rodzice Nata z którymi się przywitaliśmy lecz atmosfera była napięta na początku lecz gdy usiedliśmy do stołu i zaczeliśmy jeść i rozmawiać to trochę się poprawił...Gdy już zjedliśmy Moja mama zaczeła
-To co chcieliście nam powiedzieć
-No właśnie-odezwała się pani lily
-Chcieliśmy wam powiedzieć-zaczął Nat chodź widziałam jak się denerwował dlatego złapałam go za rękę a on kontynuował
-Chcieliśmy wam powiedzieć że zostaniecie dziadkami Eliza jest w ciąży-nastała chwila ciszy ale po chwili
-Jeju naprawdę-zapytała moja mama która był w niebowzięta
-Tak-pokiwałam głową-Zaczeły się gratulacje i przytulanie przez przyszłych dziadków...następnie usiedliśmy w salonie i rozmawialiśmy aż pojawił się temat wspólnego mieszkania
-No to jak teraz będziecie mieszkać-zapytał mój tat
-Mamy zamiar kupić jakąś działkę na której wybudujemy dom-zaczoł Nat
-to wspaniale a macie coś na oku -kontynuowała mam Nata
-tak na obrzeżach miasta niedaleko park i malownicza okolica
-fantastycznie
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy na przeróżne tematy
-Dobra my będziemy już jechać-zaczeł moja mama
-Czemu tak wcześnie-zapytała mama Nata widać że się chyba polubiły
-Jednym słowem Mija-zaśmiał się mój Tata.
-dokładnie zaczoł się etap imprezowanie a to różnie się kończy -wtedy wzrok mamy padł na mnie no tak byłam największą imprezowiczką w szkole i moja siostra ma to po mnie haha
-Taak -zaśmiałam się
Pożegnaliśmy się z moimi rodzicami i chwilę posiedzieliśmy z moimi przyszłymi teściami po czym oni także wyszli.

Asystentka szefaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz