Asahi: *patrzy maślanymi oczami na Nishinoyę* Ach…
Sugawara: Powinieneś zaprosić go na randkę.
Asahi: *odskakuje przerażony* Co? Kogo? Ja wcale nie gapiłem się na Noyę!
Daichi: Przecież to widać jak na dłoni. Suga ma rację, powinieneś go zaprosić do kina lub restauracji. Albo gdziekolwiek indziej, byle we dwoje.
Asahi: *zakłopotany* Ale jemu podoba się Kyoko-san...
Daichi: A komu się ona NIE podoba? *rozmarzony*
Sugawara: Co proszę? Czy ja mam rozumieć, że podoba ci się ktoś inny niż ja?
Daichi: *nerwowy śmiech* O, patrz, Kageyama i Hinata znów się biją! *ucieka*
Sugawara: Ty zdrajco, zatłukę cię! *dogania go i okłada łokciami po plecach*
Nishinoya: *podchodzi do Asahiego* Problemy związkowe?
Asahi: No jak widać.
Nishinoya: Ach, ciekawe, kiedy i nas to czeka… *wymowne spojrzenie*
Asahi: *pali buraka*
Nishinoya: No przecież żartuję!
Asahi: *hello darkness my old friend*
____
Autorskie
CZYTASZ
Haikyuu: Talksy i niezwykle (nie)skuteczne teksty na podryw
HumorTalksy z postaciami z Haikyuu. Dużo shipów, dużo radości. Część tłumaczona, inspirowana, a część stuprocentowo moja.