.3.

125 4 0
                                    

Pov Lillie

Ja wale kto do mnie dzwoni o. chwila... 4 nad ranem??!!!. Zazdroszcze odwagi temu ktosiowi ale współczuje głupoty.  przecieram oczy, chwytam telefon i kurwa nie wierze. PAYTON.
Czego tem człowiek ode mnie chce o tej godzinie. Dobra odbieram

- halo- mówie  troszeczke wkurzona.
- witaj Hunter jak ci mija dzien- zapytał. moge sobie dac reke uciac ze na twarzy ma ten swoj idiotyczny usmieszek pedofila.
- Czy ciebie bóg opuścił!!! Ja tu sobie spie w najelpesze a ty kurwa dzwonisz zeby spytac sie jak mija mi dzien?!!!
- skarbie nie unoś sie- proboal zalagodzic sytuacje- dzwonie bo chiałem cie poinformować ze jutro znaczy dzisiaj wcielamy w zycie nasz plan i przyjezdzam po ciebie jutro o 7:30 tylko masz mnie do domu  wpóścić.
- jezu dlaczego ja sie na to zgodzialam. ale dobra
- no i to rozumiem  Hunter a i jeszcze po lekcjach zostajesz ze mna na treningu  a tam oglosimy  ze jstesmy para oczywiscie przy Arrim i Rooby.
- mam cie dosyc moormeier daj mi spac.- i rozlaczylam sie

2h pozniej

6 rano  obudzilam sie, wstalam i ubaralam sie
p

6 rano  obudzilam sie, wstalam i ubaralam siep

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


pomalowałam sie i zeszlam na sniadolanie. standardowo płateczki z mleczkiem. Podczas konsumowania posiłku przegladałam social media i pisałam z dziewczynami

SEXI DUPECZKI

Lillie
Hejka dziewczyny dzisiaj musicie znalezc sobie sme transpor do szkoły bo po mnie przyjezdza posuwacz pani od biologii.

Lara
a wiec posnatowiłam ze dzisiaj poprowadze samochod. Rose najwżej zginiemy. Lillie wyprawisz na pogrzeb. ps: Lillie biore twojego jeppa bo mojego samochodu mi szkoda

Lillie
ugh... dobra klucze masz pod wycieraczką

Lara
wiem XD

Rose
Lillie nieeeeeee...!!! A jak ona nas zabije. Moja zajebistość umrze razem ze mną!!!

Lillie
to najwyzej ta zajebistoś wezme ja chodz i taj jej nie potrzebuje skoro posuwacz pani od biologi na mnie leci

Rose
zaraz bedziemy pod twoim domem

Lillie
ok

dziewczyny juz przyszly. Rose wbila do mojego domu jak do siebie. pobiegla do mojego pojkoju, wzieła z niego ogromną białą poduszke i MÓJ kask rowerowy po czym założyła go na siebie wsiadła do samochodu zapiela pasy, przytuliła do siebie poduszkę i powiedziała

- eee nie obraź sie Lara ale to w ramach bezpieczeństwa

- dzieki na wiare we mnie- odparła Lara

the story of us life/P.M J.H D.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz