Camila P.O.V.
Lauren odpisał mi tylko, że będzie uważać. Nie wybaczyła bym sobie jakby coś jej się stało. Nie powinnam jej dawać mojego adresu ,to niebezpieczne jechać w taką pogodę. Martwiłam się o niej cały czas do puki nie usłyszałam dzwonka do drzwi . Natychmiast przerwałam się z kanapy na której siedziałam, by otworzyć drzwi. A w nich stała najpiękniejszą kobietą na świecie ubrana w czarne dżinsy z dziurami kolanach ,beżowy podkoszulek i skórzaną kurtkę . Niestety była przemoknieta do suchej nitki .
Lauren P.O.V
W drzwiach stała Camz ,była ubrana w szarą koszulkę i białe spodenki w banany . Nie wyglądała jak kilka dni temu ,jej oczy były czerwone i opuchnięte przez płacze brunetki. Szybko wypuściła mnie do środka. Przyjechałam to samochodem, ale i tak zmotkłam wysiadając z pojazdu .
Szybko , gdy weszłam do jej domu , przytuliłam ją . Poczułam jak moja już mokra koszulka ,moknie pod strumienie łez dziewczyny . Staliśmy w takiej pozycji około dziesięć minut ,po czym Camz odrwała sie ode mnie- Dziękuję, że przyjechałaś, zwłaszcza, że miałaś pewnie dużo lepszy zajęć - powiedziała moja Camz
- Nie ,a po drugie jesteś u mnie na pierwszym miejscu - odpowiedziałam jej szczerze
- Dzięki - powiedziała lekko rumieniąc się - O matko zapomniałam, że Ty cały czas jesteś przemoczona ,pewnie jest co zimno. To oczywiste debilko - wyglądała strasznie uroczo ,gdy się denerwowała , ale postanowiłam ukrucić jej cierpienie i zdenerwowanie
- Spokojnie ,nic się nie stało - próbowałam ja uspokoić - ale masz rację jest mi trochę zimno
- Choć pokaże Ci łazienkę i dam Ci ręcznik i suche ubrania, bo chyba mamy taki sam rozmiar
Powiedziała po czym zaprowadziła mnie do łazienki znajdującej się na piętrze. Wystrój był bardzo domowy i raczej utrzymany w odcieni bieli i szarości . Po chwili wróciła brunetka z ręcznikiem , bialą koszulką oraz parą czarnych dresów .
- Mokre rzeczy możesz rozwiesić na suszarce , ja będę w pokoju . Pierwsze drzwi po prawej stronie- powiedziała do mnie wychodząc z łazienki
Gdy wyszła , zaczęłam suszyć swoje mokre włosy. Bluzka od czekoladookiej okazała się za mała ,w przeciwieństwie do spodni ,które były na mnie w sam raz . Nie wiedząc co zrobić postanowilam poprosić Camile o inną ,dlatego zostawiłam swoje przemoczone na suszarce jak radziała i poszłam do salonu w samym staniku z koszulką w ręce.
- Mogłabyś dać mi inną koszulkę , ta jest na mnie za mała - powiedziałam przekraczając próg pokoju
Brunetka ,która siedziała na telefonie do tej pory , spojrzała na mnie i natychmiast jej twarz poczerwieniała
- Ja...jasne - powiedziała jąkając się w bardzo słodki sposób
,,Przestań ona ma tylko osiemnaście lat i nie jest Tobą w ten sposób zainteresowana ,, pomyślałam
,,Dlaczego ona musi być taka słodka i piękna ,, zastanawiałam się
- Ta powinna być dobra - powiedziała do mnie wzbudzając mnie z moich myśli. Nawet nie zauważyłam kiedy wyszła z pokoju. Szybko wzięłam od niej nową bluzkę i pospiesznie założyłam ją na siebie.
- Dzięki - podziękowałam jej za suche ubrania i ręcznik
- Nie ma za co ,to ja powinnam dziękować ci za to ,że przyjechałaś - uśmiechnęła mnie uroczo - Co chcesz robić ? - zapytała
- Możemy obejrzeć jakiś film - zaproponowałam jej
- Dobra , to ja wezmę jakieś przekąski z kuchni ,a Ty wybierz jakiś film
Zrobiłam to powiedziała i ustawiłam film ,po chwili dołączyła do mnie na kanapie Camz ,wcześniej stawiając miske z popkornem pomiędzy nami . Cały film brunetka jak zahipnotyzowana patrzyla się w ekran telewizora.
Camila P.O.V.
Lauren wybrała film ,,Nie potrafię inaczej ,,. Nie oglądałam to więc zaciekawiona patrzyłam się w telewizor ,ale nie mogłam się zbytnio skupić na fabule ,ponieważ przez ten cały czas czułam na sobie wzrok Lo.
Gdy film się skończył, chcialam się jej zapytać o tym czy specjalnie wybrała taki o lesbijkach ,ale zauważyłam tylko jak słodko śpi. Postanowiłam się nie budzić tylko lepiej ja ułożyłam, okrylam kocem , zgasiłam telewizor ,wzięłam miske po popcornie i wychadząc zgasilam za sobą światło. Postanowiłam sama położyć się spać i poszłam na górę. Po ponownym umyciu zębów ,skierowałam się do swojego pokoju. Już się nie bałam, ponieważ burza już dawno przestała panować za oknem . Szybko wskoczyłam pod kołdrę i zasnelam myśląc o dziewczynie w moim salonie.
__________________________________
Jestem ciekawa co sądzicie o tym rozdziale więc możecie pisać w komentarzach.
Jak tam u was ?Trzymajcie się 😘
CZYTASZ
Mysterious Number [Zawieszone]
FanfictionGdy zamiast do najlepszej przyjaciółki piszesz do światowej klasy piosenkarki ... *fifth harmony nie istnieje * *Lauren jest solową piosenkarką * 21 #camren - 28.09.20