Nighty's pov.
Ten gościu Sapnap opowiadał fajne historie. Miło je słuchać. Nawet ja uśmiałam się do jednej z nich.
-A-A potem odpowiada L - dokończył Sapnap.
Czarnowłosy zaczął się śmiać na cały dom z Wolfie, a ja się tylko uśmiechnęłam. Powiedziałam że idę coś zrobić. Weszłam do pokoju w, którym był Dream. Spał obok Georga. Zrobiło mi się miło, a wspomnienia zanim się tu znaleźliśmy wracały coraz wyraźniejsze. Wyszłam z pokoju zostawiając notatkę. Nagle rozbolała mnie głowa i wszystko dookoła zaczęło się kręcić. Upadłam na ścianę na małym korytarzu. W tym samym momencie z pokoju wyszli Sapnap i Wolfie.
-Nighty! - krzyknęli oboje.
Widziałam ich przez chwilę ale potem wszystko było czarne.
Sapnap's pov.
Kurka Nighty wstawaj. Wolfie była zaniepokojona. Dream wyszedł z pokoju słysząc krzyki.
-Co jest? - zapytał, ale zobaczył Nighty pół leżącą na podłodze.
-Mój Boże co jest?! - krzyknął natychmiastowo.
-N-Nie wiem. Wyszliśmy z pokoju i Nighty upadła na korytarzu. - odpowiedziałem.
Wolfie przyłożyła swoje czoło do jej. Nie wiem co robiła. Byłem zdezorientowany. Co mam robić!
-Nie ma gorączki. - rzekła Wolfie.
-Weźmy ją do pokoju. - powiedział Dream.
Zawszę troszczył się o innych. Położyłem Nighty razem z Dream'em.
Wolfie's pov.
Nighty wstawaj! Nie rób tego samo co wcześniej. Raz tak spała dwa dni. Sapnap siedział i szeptał coś do Dream'a.
-B-Braciszku Sapnap..Czy wszystko z nią ok? - zapytałam.
-Jest ok.. Po prostu była zmęczona...chyba.. - wyszeptał to ostatnie słowo.
-Kiedy ona ostatnio spała? - zapytał Dream.
-Nie wiem..Chyba trzy dni temu? - odpowiedziałem.
Nastała cisza. Kiedy tylko usłyszałam że to z przemęczenia zrobiło mi się lepiej.
-Śpi.. - rzekł Sapnap.
-Ale się przestraszyłem~~ - odpowiedział Dream.
Nagle usłyszeliśmy trzaskanie drzwi. Przestraszyłam się. Dream wybiegł z pokoju.
-Braciszku Sapnap! To napewno potwory! - krzyknęłam.
Sapnap kucnął i odpowiedział.
-Zostań tu i pilnuj Nighty.
-BRACISZKU SAPNAP! -krzyknęłam po raz drugi.
-C-Co jest?... - usłyszałam głos Nighty.
-Nighty! O mój Boże! Znowu zemdlałaś! - odpowiedziałam.
-Dookoła są potwory tak? - zapytała.
-Yuhm - skinęłam głową.
Nighty wstała z łóżka ubrałą maskę wzięła miecz i ruszyła.
-Nighty! - szłam w pogoń za nią.
Zdążyła wyjść...
Dream's pov.
Te zielone ciośki są wszędzie! Popatrzyłem w bok a tam walczą Wolfie i Nighty. Blondynka wstała więc chyba jest ok.
CZYTASZ
Zamknięci w grze.Ale jesteśmy razem /Dreamnotfound/
FanficOhayo! Mój pierwszy fanfic. Pisałam go na kartkach ale mój przyjaciel powiedział żebym zrobiła to na wattpadzie! Kurka tyle przepisywania że ąz z polskiego wolałambym się uczyć! Enjoy!