Fandom countryhumans, zakończone
|I Jeśli chcesz czytać tę książkę to przygotuj się na przeniesienie do fandomu z lat 2019-2020. Jest ona pełna błędów (ortograficznych i fabularnych), które nie sposób ominąć. W każdym rozdziale znajduje się tzw. Ins...
Rosja: Ok. Najpierw zepsułaś nam Ukrainę i Kanadę, potem ONZ i EU, a teraz psujesz WB i Francję? Estonia: No tak jakoś wyszło
Francja: Przestań Luksemburg: Pisałaś jedno słowo 20 minut? Serio? Hiszpania: Jej ręce za bardzo się trzęsą. A na dodatek, jest cała czewona Irlandia: Z Brytanią podobnie Hiszpania: ? Szkocja: Siedzi, patrzy się w dywan, ma w ręku telefon i tak siedzi, siedzi i siedzi Anglia: I jest rószofym pomidorem Szkocja: Dokładnie
Belgia: Nie zaprosiły mnie na basen :< Nie ładnie tak! Foch!
Pokaż więcej...
========================================= W realu:
Korea Południowa: Wy jesteście rodzeństwem czy nie?
Japonia: Nie
Chiny: I dobrze
Japonia: Chociaż raz się z tobą zgadzam, bRaCiE
Korea Południowa: *lag*
Korea Północna: *przechodzi obok* Dla nich największym piekłem na ziemii jest bycie ze sobą spokrewnieni. Jak chcą siebie zdenerwować to nazywają się siostrą/bratem
Korea Południowa: A ty z kąd to wiesz, co?
Korea Północna: My też tak robimy, tyleże jesteśmy aktualnie ze sobą spokrewnieni
vR: I tak oto, wytłumaczyłam moją wersję relacji Japonii i Chin *siedzi w kącie*
----------
Estonia: *jako ateistka* Ey, skoro jest sobie taki człek, który jest chrześcijaninem, to on ma wierzyć stworzenie świata przez Boga, czy w powstanie świata wersji naukowen? Wsensie, że np. ludzie powstali od małp
Polska: Proszę cię! Nie znowu!
----------
vR: A więc... Przejdę od razu do sedna... Do ilu rozdziałów ta książka ma dobić? 50? 100? 150? 200? (Więcej się da, a musi to być ładna liczba)
Mam w planie zrobić drugą książkę tego typu, ale z innym krajem i jak skończą tą.
Więc, proszę, napiszcie jak wy byście chcieli.
Jeżeli będą kolejne książki tego typu (czyli wsumie takie kontynuacje) to, z tą, maksymalnie trzy. Np.: Instagram Estonii, potem Bangladeszu, a na koniec Watykanu
