Rozdział 9

1.2K 46 54
                                    

POV Tsuchigomori :

Ehh te dzieciaki, na chwilę spuścisz je z oczu a już coś odwalają. Hanako niby ma już 50 lat a nadal zachowuje się jak 6 letnie dziecko.- mamrotałem pod nosem, otwierając drzwi gabinetu szkolnej pielęgniarki.

-Honorowy numerze siedem, tak myślałem, że tu będziesz. Ty nigdy nie stosujesz się do moich zakazów, ale mniejsza z tym mamy sprawę do załatwienia, więc daj odetchnąć Yashiro i choć za mną.
-Ehh... Do zobaczenia Yashiro- powiedział dziwnie cicho na co ona zarumieniła się i nic nie odpowiedziała.

Pomyślałem, że napewno coś między nimi się stało. Postanowiłem, że jeżeli sam mi o tym nie opowie w najbliższym czasie sam go o to zapytać.

Kierowaliśmy się w stronę biblioteki punkt 15, gdzie miał pomóc układać mi książki. Nagle wtrącił:

- Co się stanie jeśli zjawa zakocha się w człowieku, albo na odwrót?

-Wiesz, prawdopodobnie nic, ale to trochę dziwne i w ogóle.

-Ta masz racje...- przez resztę drogi nie odezwał się do mnie ani słowem.

Wtedy zrozumiałem o co poszło. Hanako zakochał się w Yashiro. Było to dla mnie całkowitą nowością. Hanako zawsze był zimny a nawet czasem bezczelny. Ale można było zauważyć odkąd ona się pojawiła zaczął się zmieniać, zmieniać na lepsze. Nigdy nie pomyślałbym, że ktoś taki jak on po przejściach i zamknięty w sobie jest w stanie się zakochać. Teraz tylko pozostaje mieć nadzieje, że Yashiro go nie odrzuci jak śmiecia. Mógł by wtedy przejść załamanie i jeszcze bardziej zamknąć się w sobie. Jakby nie patrzeć to był mój uczeń i martwię się o niego.

POV Yashiro:

To chyba mi się śni. Hanako wyznał mi miłość. Od jakiegoś czasu sama nie wiedziałam co do niego czuje... Kiedyś był dla mnie jak zwykły przyjaciel a teraz, ostatnio byłam o niego nawet zazdrosna. A co jeśli ja też się w nim zakochałam?! Ale przecież to by było dziwne zakochać się w duchu tylko, że ja chyba naprawdę go kocham. Ughhh sama nie wiem o czym ja myśle. A gdyby tak ja też byłabym duchem... wszystkie problemy by znikły i co najważniejsze miałabym przy sobie najważniejszą osobę w moim życiu NA ZAWSZE. Co?! Od kiedy ja tak go nazywam i musiałabym się zabić.

W sumie sama nie wiem co o tym myśleć. Moja mama nie ma dla mnie czasu a mój ojciec to alkoholik. Nadal go kocham, ale gdybym tylko przez chwile nieuwagi spadła z dachu, wtedy nikt by nie śmiał się z moich łydek. Czasem czuje, że wszyscy w świecie żywych są fałszywi. Może pójdę spać i przemyśle te decyzje, ale co najważniejsze to co odpowiedzieć na to hanako!!

POV Hanako:

Cholera i po co ja to mówiłem. Teraz to już wszyscy wezmą mnie za skończonego idiotę i dziwaka. Ale ja nie mogłem już tego dużej wstrzymywać.

Znowu popełniłem ten sam błąd. Kiedyś kiedy jeszcze żyłem i byłem w 6 klasie podstawówki, ogólnie byłem bardzo mały i głupi. Spodobał mi się pewien chłopak (hanako jest w tej książce bi), sam wtedy nie wiedziałem czy czuje do niego coś więcej niż przyjaźń. Więc wyznałem mu to wszytko. On zaczęłam krzyczeć i wyzywać mnie. Potem cała szkoła śmiała się ze mnie dobre kilka lat. A teraz nawet po śmierci powtórzyłem dokładnie to samo.
________________________________
534 słowa
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale nadal przeżywam 71 Chapter mangi TBHK . Mam nadzieje, że zrozumiecie.

♥︎Hanako x Yashiro♡ Love story😌💖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz