Pewnego siedmioletnia dziewczynka była uwięziona pod gruzami a jej zielone oczy miały już zalać się łzami. Nagle część gruzów została odrzucona na bok a do środka wtargnęła metalowa ręka. Gdy spojrzała na metalową twarz to zobaczyła, że jedna z optyk jest czerwona a druga niebieska. Robot uśmiechnęła się smutno do czarno włosei. Dziewczynka, gdy zobaczyła swoich rodziców, którzy byli martwi to zaczęła płakać.
- Nie płacz- zaczęła nią uspokajać robot- wiem, że ci jest teraz ciężko, ale zajmę się tobą. Jak masz na imię?
- Emma- powiedziała ocierając łzy
- Zabiorę cię w bezpieczne miejsce
Szli przed siebie opowiadając sobie różne historie z życia, te szczęśliwe jak i te smutne.
______________________________________________
Witam was w drugiej części opowiadania z serii o Transformers. Jak wam się podoba prolog? Dajcie znać w komentarzu ;)
CZYTASZ
Martwa ale czy na pewno?
FanfictionMinęło dwa lata od ostatnich wydarzeń. Na pewne małe miasteczko napadają Decepticony i je doszczętnie niszczą lecz spod gruzów jednego z domów pewna dziewczynka zostaje uratowana przez robota którego optyki są w dwóch różnych kolorach i zostaje prze...