Dziś nadszedł ten dzień. 16 urodziny Enoli i Hope. w ten dzień pierwsza wstała starsza bliźniaczka. Chciała teraz obudzić Enole, ale ona wypowiedziała słowa które rozśmieszyły dziewczynę .
E: Mamo jeszcze 5 minut - dziewczyna przewróciła się na drugi bok
H: Wiem, że jestem starsza o te 15 minut, ale bez przesady- zaśmiała się Hope
H: a teraz wstawaj- Gdy wypowiedziała te słowa poszła się ubrać w piękną granatową sukienkę. Zauważyła, że Enola już nie śpi więc poszła do szafki i wyciągnęła z niej zdjęcie w ramce na której były one i ich matka
H: wszystkiego najlepszego Enolu - i podała jej zdjęcie w ramce. Gdy Enola to zobaczyła też sięgnęła do szuflady i wyciągnęła z niej złoty naszyjnik w kształcie liścia
E: wszystkiego najlepszego Hope- powiedziała to i dała siostrze naszyjnik. Gdy Hope tylko zobaczyła naszyjnik założyła go.
H: jest piękny, a teraz chodź. Bo dziś jest ten legendarny dzień w którym pokonam cię w tenisa- powiedziała poważnie a zarazem zabawnie starsza siostra
E: nie licz na to wiesz, że mama mówi, że staje się coraz lepsza- powiedziała z uśmiechem bliźniaczka
H: Może i tak ale liczę że dzisiaj wygram - odpowiedziała otwierając drzwi z ich pokoju
E: i tak cię pokonam - powiedziała rozbawiona
dziewczyna tylko uśmiechnęła się i wyszła z pokoju w tym samym czasie przeczesując ręką włosy. Gdy Enola dogoniła Hope ruszyły do pokoju swojej matki jakie było ich zdziwienie że nikogo tam nie było. ani w pokoju ani w domu. Hope miała łzy w oczach próbowała jeszcze ją zawołać ale bez sensu. miała teraz tylko jedną myśl w głowie "Dlaczego"
E: To bez sensu dlaczego nas zostawiła - Enola też nie była lepsza oczy też miała we łzach. Gdy hope zauważyła że kolejne łzy mają jej lecieć przytuliła ją
H: hej nie płacz zawsze mamy siebie i obiecuje, że nawet jakby wyjechała na drugi koniec świata znajdziemy ją- powiedziała i lekko się uśmiechnęła. starsza bliźniaczka zauważyła że pokój ich matki był w nienaruszonym stanie więc włamanie i porwanie mogła wykluczyć.
H: co powiesz na śniadanie- powiedziała po chwili ciszy bliźniaczka.
Mimo tego, że dom wyglądał jakby był zniszczony, brudny no ustalmy, że wyglądał jakby był w chaosie to tak naprawdę to im się to podobało dla nich był to piękny dom. Eudoria uwielbiała łamać zasady więc chyba wiadomo, że dziewczyny też. W domu można było zauważyć zniszczone niektóre figurki. Eudora ćwiczyła z dziewczynkami różne ćwiczenia zaczynające się od walk, jazdy konnej kończąc się na wybuchach. Dom w Ferndell był zarośnięty dla niektórych ludzi ten dom daję uroku. Gdy dziewczyny zeszły na dół śniadanie było już gotowe przez panią Lane. Gdy dziewczyny zjadły pani Lane dała im dobrze zapakowany prezent z fioletową wstążką i mały zapakowany prezent. fioletowa wstążka przykuła Enoli uwaga a mały prezent przykuł uwagę Hope. Gdy Hope otwierała mały prezent zauważyła trzy karty. Na pierwszej był namalowany słonecznik i napisane "Czas nie goi ran. Czas otwiera oczy". Na drugim była namalowana róża i napis "Przestań bać się tego, co może pójść źle. Skup się na tym, co może pójść dobrze". A na trzecim był hiacynt z napisem " czasem złe wybory prowadzą nas we właściwe miejsce". Hope poleciały kolejne łzy.
Pani Lane: Przykro mi - powiedziała smutno gosposia.
E: Byłyśmy szczęśliwe. Prawda pani Lane?- spytała smutno a zarazem z wyrzutem Enola, patrząc na kobietę która patrzyła smutno. E: to dlaczego nas zostawiła?
H: hej chodż tu - dziewczyna rozłożyła ręce by Enola mogła się przytulić i tak też postąpiła.
Pani Lane: To ja wyśle wiadomość do waszych braci.
Tak Sherlock słynny detektyw, wirtuoz skrzypiec, uczony chemik na pewno ją znajdzie.
CZYTASZ
Enola Holmes i jej Bliźniaczka
Aventuraco by było gdyby, Enola miała bliźniaczke i byłyby nie rozłączne.