6 luty 1952
Dzisiejszy dzień był jednym z najgorszych w moim życiu, co by tu dużo mówić zostałam... zostałam królową Wielkiej Brytanii podczas wyjazdu na który mój ojciec nie mógł wyjechać z powidów zdrowia i akurat jak zbliżaliśmy się do końca podróży musiał umrzeć jeden z najgorszych dni mojego życia.
Boję się powrotu do Londynu do miasta w którym będę musiała zamieszkać w ciągu paru godzin zmienił się mój obraz przyszłości... teraz nie wiem jak spojrzę w oczy Karolowi mojemu pierworodnemu który obejmie tron po mnie chyba jestem okropna.
Tak chcieliśmy z Filipem zostać na Malcie on chciał zostać w marynarce a ja chciałam porostu żyć chwilą i nagle plan poległ w gruzach szkoda, że jestem tą straszą bo Małgorzata nadaje się do tej roboty bardziej jest bardziej śmiała, pewna siebie i ogólnie lepsza w kontaktach z ludźmi.
Dzisiaj jeszcze proponowano mi żebym była Victorią II ale ja mam na imię Elżbieta więc jestem Elżbietą II.
Bardzo boje się wrócić do domu boję się konfrontacji z całą rodziną i Churchill'em bohaterem wojennym i jednym z najlepszych polityków od lat.
Jak to mówią ,,God Save The Queen" obym wytrzymała na tym trudnym stanowisku.
CZYTASZ
Z pamiętników królowej
Ficción históricaPoznaj życie i prywatne zapiski Królowej Victorii, obecnie panującej Elżbiety II i parę zapisków Elżbiety I Tudor są to jedne z najsilniejszych monarchiń jakie panowały i panują na świecie a przedewszystkim w Wielkiej Brytanii czyli według mnie stol...