"poetyckie śniadanie przyprawione gorzkim smakiem kawy"

41 3 1
                                    

Uciekają mi minutki
Płynie czas
Więdną już stokrotki
Chyba gdzieś mnie masz

Ta historia taka prosta
Znana wszystkim, oklepana
Słuchasz jej przy tostach
Pijąc kawę ze mną z rana

Zacznę tak:
Trochę mi nie w smak
Czuć - gdy kontaktu brak

Nie dane było kochać
Przepadła nadzieja
Chcialeś tylko ruchać
Sytuacja - beznadzieja

Koniec tej historii bliski
Kawa stygnie w Twojej ręce
Łezki kapią mi do miski
Wytrzymałaś? - Ja cię kręcę

Skończę tak:
Do jego serca znajdę szlak
I obrócę w drobny mak

EpsilonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz