Hej publikuję pierwszy rozdział nowej opowieści i życzę miłego czytania. Mam nadzieję, że wam się spodoba i, że napiszecie w komentarzach co sądzicie. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli masie jakieś sugestie koniecznie umieśćcie je w komentarzach. Nie posiadam żadnych postaci, należą one do twórców serialu Once Upon A Time.
Pov. Reginy
Mój najdroższy,
Bycie władcą jednego królestwa to całkiem przyjemna sprawa. Subiektywność i wzgląd jedynie na losy jednostki to cudowna perspektywa zwykle przynosząca ogrom korzyści.
Zresztą w porównaniu z moją obecną sytuacją sprawowanie władzy tyko w jednym królestwie wydaje się być jeszcze bardziej przyjemne.
Co więcej ciężko jest nie wspominać czasów, kiedy moim jedynym zmartwieniem była awaria wodociągów w Storybrook.
Nigdy nie podejrzewałam też, że prawo może być tak różne w poszczególnych królestwach. Na przykład w Agrabahu w zasadzie zezwala się na kradzież, jeśli złodziej nie zostanie złapany w ciągu roku od dokonanego przestępstwa, a po upływie tego czasu jego czyn jest anulowany. Tak nie przywidziało ci się dokładnie tak jest napisane w księgach sędziów. Co również jest wątpliwą sprawą, bo jak na razie nie spotkałam żadnej osoby sprawującej tą posadę. Tobie pewnie to prawo by się spodobało biorąc pod uwagę twoją przeszłość.
Nie wpadłabym na to, że jest kraina stworzona jak znalazł dla złodziei. Ale do rzeczy, jak już wspominałam w poprzednich wpisach istnieją też pozytywne strony tego całego zamieszania. W końcu po tylu latach nikt nie ocenia mnie pod względem mojej przeszłości, a bardziej przez wzgląd na moje ostatnie czyny.
Oczywiście zdarzają się jeszcze niekorzystne spojrzenia czy uszczypliwe żarty Gburka, ale nie sprawiają mi one przykrości, lecz tylko przypominają jak wielką drogę musiałam przejść by być tu, gdzie jestem. Teraz liczy się tylko to, że wszyscy jesteśmy razem i tak wcale się nie pomyliłam wszyscy nawet ty kochany, bo twoje miejsce już na zawsze będzie spoczywać w moim sercu.
Mam nadzieję, że jak nie w tym, to w następnym życiu się spotkamy i los ponownie nas połączy.
Całuję Regina.
Po postawieniu ostatniej kropki zamknęłam energicznie dziennik i przytuliłam go mocno do piersi. Z rozmarzeniem spojrzałam przez okno przypominając sobie czułe uściski Robina i miłość bijącą z jego oczu. Z zamyślenia wyrwało mnie pukanie do drzwi.
„Proszę" powiedziałam odkładając dziennik. Do mojego biura wszedł pałacowy strażnik informując mnie, że powóz stoi gotowy na zewnątrz. Westchnęłam cicho, wstałam z fotela poprawiając spódnice.
„Czy wszyscy władcy dostali wiadomość o zgromadzeniu rady?" Zapytałam kierując się w stronę wyjścia.
„Tak Wasza Wysokość i wszyscy potwierdzili przybycie. Na dzisiejsze spotkanie przybędzie również dwóch nowych królów z nowo dołączonego królestwa. Wyrazili wielki entuzjazm, gdy otrzymali list od Waszej Wysokości." Odpowiedział strażnik.
Nie do końca rozumiałam ich ekscytację, bo przecież przeniosłam ich królestwo już parę miesięcy temu, a co roczna narada nie jest niczym wyjątkowym. W zasadzie jest organizowana tylko i wyłącznie w celu spotkania z innymi władcami i uhonorowania dnia, w którym powstało królestwo, ale mniejsza o to.
Wsiadłam do powozu i karoca ruszyła, a chwilę później za pomocą magii zmieniłam swój strój na błękitną suknię, którą specjalnie na tą okazję uszył mi krawiec. Kraina, którą ostatnio przeniosłam do naszego świata chcąc nie chcąc została tak ulokowana, że moja droga ze Storybrook do pałacu wydłużyła się niemal dwukrotnie i prowadziła wzdłuż zachodniej granicy tejże krainy.
CZYTASZ
Pod Władzą Wieczności part 2
FanfictionPrzez spisek dwojga nieznajomych mężczyzn mieszkańcy Storybrook tracą wspomnienia i zapominają że cała sytuacja w ogóle miała miejsce, a życie toczy się dalej aż do czasu kiedy Regina zostaje koronowana na Dobrą Królową. Wtedy zaczyna się walka na...