Prolog

6 1 0
                                    

Cześć nazywam się Laura mam 18 lat i jestem fanką Harrego Pottera. Chodzę do Technikum, mam również przyjaciółkę Olivie, która również ma zajawke na Harrego Pottera. Od niedawna zaczęłam wierzyć, że Hogwart istnieje. Przez to, że w to wierzę jestem wysmiewana w szkole. Czy powinnam się tym przejmować?
Nie, olewam to.

Pewnego wieczora włączyłam sobie mój ulubiony film 4 część, wtedy do pokoju weszła mi mama i powiedziała żebym przestała to po raz kolejny oglądać
- dlaczego mam tego nie oglądać? - zapytałam się jej
- bo jesteś głupia i wierzysz w to - odpowiedziała
Od zawsze byłam w jej oczach przegrywem, zawsze mówiła żebym byla jak mój brat Samuel, który nie palił papierosów, nie pił tak dużo alkoholu, nie chodził na imprezy, dobrze się uczył, nie miał żadnych tatuaży.
-dlaczego nie możesz być jak twój brat? - zapytała po chwili
-bo nie, bo jestem sobą! - wykrzyczalam jej w twarz
A ona wyszła z pokoju.
Kiedy byłam na 5 części napisała do mnie Olivia zapytała się czy może zadzwonić, odrazu jej napisałam, że tak i czekałam na jej telefon.
*Dzwoni Olivia*
-nie uwierzysz co się stało? - zapytała się mnie radosna
-co? - odpowiedziałam
-dostałam list z Hogwartu aaaa! - krzyknęła na sam koniec wypowiedzi
-tak się cieszę mam nadzieję że też dostanę i się tam spotkamy - odpowiedziałam smutna

Jeszcze przez parę godzin rozmawialiśmy o tym, później pisałam z koleżankami o tym że one również dostały list z Hogwartu. Zastanawiałam się dlaczego ja tylko go nie dostałam. Bylo mi strasznie smutno, więc wyłączyłam film, poszłam się umyć i położyłam się na łóżku. Tak samo z siebie wyszło, że zaczęłam płakać i przepraszać Boga że żyje. Po kilku minutach usunęłam.

Hogwarts is my home Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz