Pov Clarry:
Obudziłam się w dziwnym domu kompletnie nie wiedziałam z kim jestem ani jak się tutaj znalazłam. Otworzyłam oczy i ujrzałam paryż..
Jak ja się tutaj znalazłam? Kto mnie tutaj przeniosł.
- Witaj siostro..- usłyszałam.
- Kim jesteś?- zapytałam się.
- Twoim bratem. Nazywam się Jonathan Morgenstain. -oznajmił.
Nie.. Przecież on nie żyje. Jednak Lilitch udało się mu życie przywrocić.
- Co zamierzasz zrobić?- zapytałam się
- Najpierw.. Cos zjesz.. A potem idziemy na wycieczkę. -- powiedział Jonathan.
- Nie chce nic od Ciebie!- krzyknełam. Probowałam wstać lecz jednak mi się nie udało.
Jonathan mi pomógł zaniosł na krzesło. Podał mi sniadanie.
- Co to?- zapytałam się.
- Angielskie śniadanie. - odpowiedział Jontathan.
Zjadłam mimo że nie uwam Jonathanowi.
-Teraz .. Pojdziemy na spacer, bo gwiazde naszą rodzinną pamiątke bo ojcu. -oznajmił. Jonathan.Pov Alec.
Kiedy już dodarlismy na miejsce podszedłem do Jace , ktory był cały zdenerwowany.
-Myślę że to twoja działka by odnaleść Clarry. -oznajmimem bratu.
-Myślisz że sobie poradzę?-zapytał się jace.
-Tak. Jak najbardziej. Ty ją kochasz najbardziej z naszej czwòrki. -odpowiedziałem.Pov Jac
Ruszyłem przed siebie nie oglądając sie za nikogo. Teraz liczy się tylko clarry.
Muszę ją znalesc chociaż miałbym za ją skinąć. Podczas mojej wędrówki natknołem się na ślad Jonathana.
Jestem u dzielu podróży. Widziałem że idą do sklepu. Podszedłem za nimi.
-Zaczekaj tutaj siostro. -oznajmił Jonathan.
Clarry tylko kiwnela glową.
To był dobry moment aby przywołać magnusa wraz z pozostałymi.
Zastanawiam się jak tam ich sprawy.Gdy Jonathan wyszedł ze sklepu przygotowałem broń i wycelowałem w jego lecz on był za dobry i wyciągnął miecz.
-Teraz bo tobie braciszku. -oznajmiła clarry i zacieła sie w noge i w tym samym czasie Jonathan został ranny.
Odszedł pare kroków dalej a ja ją przytuliłem do siebie. Poprosiłem zginiem glowy magnusa aby nas przeniosł do instytutu.
Cieszę się że mam ją całą i zdrową
CZYTASZ
wierność Malec
Teen Fictionczy nocny łowca zakocha się w czarnoksiężniku z Brooklinu? Czy będą mieć nie przyjemnosci lub kłopoty? Oto opowiesc pisana z perspektywy Aleca.