Wyobrażasz to sobie?
Co wtedy będziesz robić?
O której godzinie wstaniesz?
Zjeszna na śniadanie tosty,
Czy bez nich wybiegniesz do pracy?
A może nieznośnie zadzwoni telefon
I wyrwie cię z marzeń sennych,
Psując cały humor na dzień.
Z kim ostatni raz porozmawiasz?
Z żoną, sąsiadem, ekspedientką?
Lub milcząc, zostaniesz sam w domu.
Kogo obdarzysz uśmiechem?
Załatwisz ostatnie sprawy?
Wyjdziesz z Burkiem na spacer?
Marzy nam się zaśnięcie w fotelu
Zmęczony starością odpłniesz,
To takie spokojne odejście...
Lecz nie wiesz tego na pewno.
Jaki ci los przeznaczony,
Co z gotowały ci gwiazdy.
Jeżeli tylko mogę doradzić,
Gdy ONA po ciebie przyjdzie,
Podnieś głowę do góry,
Spójrz jej głęboko w oczy
Co ci szkodzi?
CZYTASZ
Chaos moich myśli
PoetryPrzeróżna tematyka. To co wpada mi do głowy ubieram w ładne słowa i dzielę się efektami 🦄🥰🙊
