Zacznijmy od tego, że byłam zakochana bez odwzajemnienia. Ten chłopak bardzo mocno mnie zranił i to nie raz.
Poznałam jednak pewnego chłopaka, dzięki któremu przestałam myśleć o tym chłopaku, który mnie tak zranił. On daje mi naprawdę dużo szczęścia i chęci do życia. Gdybym go teraz starciła to bym się totalnie załamała. Potrafi on poprawić mi humor i pocieszyć. Dzięki niemu naprawdę jestem szczęśliwa.
Czuje, że może coś z tego być, nawet po jego wiadomościach typu "żono, misiu" itp. Bardzo mi na nim zależy i nie chce go stracić. Jest to po prostu wyjątkowy chłopak, który wypełnia we mnie tą całą pustkę. On wie o wszystkich moich problemach.
Jeszcze nigdy nie zależało mi na chłopaku tak jak na nim, bo widzę to, że on się o mnie stara.
Mimo, że dzieli nas dużo kilometrów to i tak chce on do mnie przyjechać. Jak napisał mi, że do mnie przyjedzie to myślałam że podskoczę do nieba. z radości.
Ja jestem tego zdania, że nie musimy biegać i szukać miłości, a miłość przyjdzie do nas sama. I, że jeśli ma coś z tego być to będzie, trzeba tylko cierpliwie poczekać.