Rozdział III

112 7 18
                                    

Aby na spokojnie zjeść ustaliśmy, na parkingu.
Chyba coraz bardziej przyzwyczajałam się do tego debilnego towarzystwa.
Nie mam pojęcia czemu ale jak jadłam on się na mnie bardzo dziwne, patrzył aż w końcu, nie wytrzymałam.

Dominika :yyym mam  pytanie, co się tak na mnie patrzysz?

Jace :jak ci to przeszkadza to sorki

Dominika :no wiesz nie jestem przyzwyczajona  do tego że obcy mi facet (porywacz) gapi, się na mnie, jak jem.

Jace :sorry

Dominika :no więc tak mam pytanie o co ci chodziło gdy powiedziałeś mi że chcesz mnie bezboleśnie zabić a potem  zakopać w swoim, ogrodzie?

Jace :spokoje to tylko, ironia

Dominika :no ja mam taką nadzieję

Gdy zjedliśmy Jace odwiózł mnie pod dom pod którym była moja siostra. Na początku ja i Jace jej nie zauważyliśmy ale ona nas tak. Jace otworzył mi drzwi od auta i mnie na porzegnanie, przytulił ale ten moment, przerwała moja siostra Sydney.

Sydney :a więc tak. Zostawiłeś mnie,dla tej debilki?!

W tym momencie zrobiłam się czerwona

Jace : A może i tak. Krzyknął. Bo ty lecisz tylko na hajs i popularke.! Ona taka nie jest!

Myśli
Wow pierwszy raz ktoś się za, mną wstawił może ten Jace taki nie jest. Może to git chłopak?

Sydney :Jak tak to proszę ale potem nie wracaj do mnie z podkulonym, ogonem!!!

Jace :psem nie jestem!

I sobie, Sydney poszła

Dominika :Sorki za nią.

Jace :spoko mam nadzieję że nie będziesz miała przewalone u, niej?

Dominika :spoko ogarnie się. I dzięki że się za mnie wstawiłeś🙂

Jace :spoko na przyjaciółki wszystko

Dominika :ymmm jakiej, przyjaciółki?

Jace :a sorki nie uważasz mnie za przyjaciela

Dominika : Nie to nie tak. Jesteś zajebistym chłopakiem. Na początku myślałam że jesteś debilem ale teraz już, wiem że nie🙂

Jace :czyli best, friends?

Dominika :spoko

Jace na pożegnanie jeszcze raz, mnie przytulił wsiadł do auta i odjechał.

Weszłam do domu moja mama, już czekała na mnie z obiadem. Po obiedzie poszłam odrabiać lekcje i dostałam Sms

Norman debil #3

J:Zapomniałem ci powiedzieć, . Jutro rano po ciebie przyjadę pojedziemy razem do szkoły 😉

D: Dzięki będę gotowa o 7:45😄

Miłość czy jednak przyjaźń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz