Dawno temu w pewnym kraju żył sobie mały chłopczyk o imieniu Dauch*. Nie miał on rodziców, oddali go do sierocińca, gdyż musieli jechać w głąb Rosji na misję, ponieważ byli żołnierzami. Dauch mieszkał w sierocińcu już 8 lat nie spotykał się z rodzicami, ale co rok dostawał prezent na urodziny, np. ubiegłego roku dostał ołowianego żołnierzyka. Zbliżały się jego urodziny. Dauch się smucił, bo kończył już trzynaście lat.
- Kolejne urodziny bez rodziców. Bez sensu! - krzyknął Dauch i rzucił swoim żołnierzykiem o drzwi. W tym momencie nauczycielka Daucha weszła do pokoju i dostała zabawką w czoło. Trafiła do szpitala...
***
*czyt. dałcz
mamy nadzieję że nasza historia wam się spodoba. kolejne rozdziały pojawią się z czasem :)
CZYTASZ
to tylko wyobraźnia
Short StoryHistoria chłopca i jego problemów z którymi musi się zmagać.