❀ ∂lєαяєѕт ❀ → Arvin Russel TDATT

180 10 0
                                    


Jest to trochę inny rozdział niż zwykle. one shot przetłumaczony za zgodą właściciela. Jeżeli nie lubisz krwawych scen przekleństw, przemocy, nie jest to dla ciebie.

Miłego czytania


               ❝ 𝐈𝐭'𝐬 𝐨𝐤𝐚𝐲, 𝐝𝐚𝐫𝐥𝐢𝐧𝐠 ❞
                           

                              𓁹


Czułaś, jak pistolet wciska się w twój bok, Bodecker nie był dla ciebie łatwy, chociaż ciężko walczyłaś, aby uciec z jego uścisku, ale był po prostu silniejszy i większy od ciebie. Kopałaś i krzyczałaś, ale kiedy zobaczyłaś pistolet, natychmiast stałaś się uległa, chociaż nie mogłaś powstrzymać łez i jęków, które uciekły. Byłaś całkowicie wyczerpana, po tym, jak zabrał cię siłą z domu, Bodecker wsadził cię do swojego radiowozu z pistoletem wycelowanym w głowę przez cały czas, co niemal sparaliżowało cię strachem.

Dopiero wtedy, gdy kazał ci iść z nim do lasu, gdzie strach przed śmiercią zaczął się właściwie kopać. Kiedy usłyszałaś trzask gałęzi drzew pod każdym krokiem, twoje serce zaczęło tykać i znowu ogarnęła panika. Zacząłeś hiperwentylować i sapać, gdy zacieśnił się uścisk twojej dłoni.

„P-proszę! Cz-czego chcesz od mnie! "

Próbowałaś się zatrzymać i podciągnęłaś się brutalnie, ale Bodecker przyciągnął cię do siebie z jeszcze większą siłą

"POZWÓL MI ODEJŚĆ!-"

„Chodź tu, su-„

„POM-„

Zanim mogłaś znowu krzyczeć, Bodecker zarzucił ci rękę na ramiona i zakrył twoje usta siłą, wyciszając twój krzyk w swojej dłoni. Jego pistolet wbił się mocniej w twój bok i poczułaś, jak boleśnie wbija się głębiej. Gorące łzy spływały po twojej twarzy i stałaś się płaczącym bałaganem, twoje ciało trzęsło się od adrenaliny, ale zostało przez nią sparaliżowane.

„Musisz milczeć kochanie..."

Bodecker zbliżył swoją twarz do twojej, gdy mówił, jego ręka zacisnęła twoje usta tak agresywnie, że poczułeś pulsujące z bólu policzki.

„Ten mały skurwiel Arvin jest tutaj — a ty jesteś przynętą "

Po wysłuchaniu jego planu próbowałaś krzyczeć. Serce ci się ścisnęło, zastanawiając się, co zrobi Bodecker, gdy znajdzie Arvin'a.

„Wiem, że tu jesteś Arvin"

Bodecker wrzasnął do lasu, jego głos odbijał się od drzew i liści. Wszystko, co można było usłyszeć, to jego głos i chrzęst jego kroków.

„Znasz mnie, dzieciaku! Pamiętam, byłem tam, kiedy umarł twój tata — to, co zrobił, było nie w porządku "

Twoje oczy gorączkowo się rozglądały, oddech był szybki.

„Przyszedłem tylko zadać kilka pytań! "

Bodecker szybko zdjął pistolet z twojego boku i wystrzelił pocisk w las, beztrosko celując w nadziei, że Arvin zareaguje.

„Mój błąd! Czasami pistolety mają własne zdanie "

Nie tracąc ani chwili, pistolet był z powrotem po twoim boku, wydałaś stłumiony okrzyk, gdy lufa cię uszczypnęła.

Ty i Bodecker przedostaliście się dalej przez te lasy, dzwoniąc tylko odgłosy natury, aż w oddali rozległo się głośne łomotanie. Bodecker natychmiast pospieszył w stronę hałasu, ciągnąc cię za sobą, ale ten dźwięk był niczym innym, jak tylko rozpraszaniem. Kiedy spojrzałaś na Bodeckera, mogłeś zobaczyć wściekłość wypełniającą jego oczy, chociaż przez cały ten czas był agresywny i wyglądał na gotowego do walki, teraz wyglądał, jakby był gotów zabić każdego. Po raz kolejny pistolet został zdjęty z twojego boku i usłyszałaś głośny huk, gdy wystrzelił kolejny pocisk.

𝙄'𝙢 𝙁𝙖𝙡𝙡𝙞𝙣𝙜  ➫ one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz