2.

18 3 0
                                    

Pov Adrien

Siedziałem gdzieś do 19 z Kimem i Nino na skate parku. Cały czas myślałem o Mari, zmieniła się, jest ładniejsza słodko się rumieni i wogule. Po chwili się otrząsnąłem.
- jezu Adrien ty jej przecież nienawidzisz- cicho powiedziałem.
Musze ją jakoś do siebie przekonać.

Do Mari:

Adrien: Hej

Mari: Hej

Adrien: Wpadniesz do mnie na domówke w sobote o 19? Będzie dużo alko

Mari: przemyśle to, pa

Odłożyłem telefon i poszłem się umyć, odrazu poszłem spać.

Spojrzałem na telefon, była 8.59
- cholera zaspałem!- krzyknąłem bo i tak rodziców w domu nie było. Szybko się ubrałem, zjadłem umyłem zęby i pojechałem do szkoły. Wszedłem do szkoły, dzwonek zadzwonił idealnie na drugą lekcje. Wszedłem do klasy i usiadłem z Nino w ławce za Mari i Alyą. Cały czas nie mogłem oderwać wzroku od Mari, wyglądała dzisiaj pięknie. Miała na sobie czarna spódniczke i tego samego koloru top. Czasami dostawałem groźne spojrzenia od Chloe bo zauważyła że się patrze na Mari.

Pov Mari

Była sobota godzina 16.38 miałam troche czasu żeby się naszykować do Adriena. Wziełam prysznic w ręczniku zaczęłam się zastanawiać co na siebie ubrać. Wybrałam czarną dopasowaną sukienkę.

Od razu ją założyłam, wysuszyłam włosy oraz je lekko podkręciłam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Od razu ją założyłam, wysuszyłam włosy oraz je lekko podkręciłam. Zrobiłam lekki makijaż, gdy skończyłam się szykować była już 18.02. Założyłam czarne botki.

Było jeszcze jasno i wmiare ciepło więc postanowiłam się przejść

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Było jeszcze jasno i wmiare ciepło więc postanowiłam się przejść. Równo o 19 zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi do domu blondyna. Gdy otworzył uśmiechnełam się lekko.
- Hej- powiedziałam z uśmiechem.
- hej fajnie że przyszłaś, pięknie wyglądasz- otworzył drzwi szerzej dzięki czemu weszłam do środka. Wręczyłam chłopakowi siatke z alkoholem i zaczęłam szukać Alyi w salonie i w kuchni. Gdy ją znalazłam zaczęłam z nią rozmawiać. Po jakiś 30 minutach pogawędki z Alyą podszedł do nas rudy chłopak o imieniu Nathaniel.
- zatańczysz?- spytał mnie Nathaniel wyciągając do mnie rękę.
- wiesz co nie lubie za bardzo tańczyć- powiedziałam.
- oj no prosze wyglądasz tak pięknie- cały czas nalegał.
- powiedziałam nie, czego nie rozumiesz- powiedziałam zdenerwowana. Nagle podszedł do nas Adrien stanął koło mnie rękoma opierając się o blat.
- powiedziała NIE czego nie rozumiesz rudzielcu, kto cie tu wogule zaprosił- Adrien zaczął mówić do niego a ten odszedł mamrotając coś pod nosem
- będziesz moja suko...- Adrien złapał mnie za rękę i pociągnął do salonu. Usiadłam i zaczęliśmy grać w butelke. Po kilku rundach wypadło na Adriena i Nino.
- dawaj wyzwanie- powiedział stanowczo Adrien.
- pocałuj najładniejszą dziewczynę z tego grona- powiedział z cwaniackim uśmiechem Nino. Widać było że Chloe była pewna że Adrien ją pocałuje lecz każdy się zdziwił kiedy zaczął iść do mnie na czworaka. Nagle poczułam na moich ustach ciepłe wargi Adriena, całował mnie delikatnie, na początku nie odwzajemniałam ale po chwili zaczęło mi się to podobać i pogłębiłam z nim pocałunek. Gdy oderwaliśmy się od siebie spojrzałam w oczy Adriena po czym rozejrzałam się po wszystkich. Dosłownie wszyscy się na nas gapili, Chloe wyglądała jakby mi chciała oczy tipsami wydrapać a Nathaniel mało nie wybuchł. Adrien usiadł z uśmiechem obok mnie i zaczęliśmy grać dalej.

_________________

Witam was w 2 rozdziale wiem że są krótkie ale postaram się pisać dłuższe. Mam nadzieję że wam się podoba.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 22, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"nowa" | adrienetteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz