Tendo : znowu postawiłem ci lody na szafce
Hateri : ....
Hateri : nie musiałeś
Hateri : nie wydawaj na mnie pieniędzyTendo : nie przesadzaj, to nic takiego
Tendo : idź idź
Tendo : smacznego***
Miedzianowłosa rozejrzała się po korytarzu i upewniła się, że nikt jej nie zobaczy. Nawet jeśli wszyscy byli akurat w stołówce. Wsunęła telefon do kieszeni bluzy i poprawiła kaptur na głowie, idąc szybko w stronę swojej szafki. Stanęła na palcach i zdjęła z góry małe opakowanie. Uśmiechnęła się pod nosem i chwilę później usłyszała kroki. Przez chwilę jej serce zamarło i szybko się odwróciła chcąc zobaczyć kto idzie. Miała nadzieję, że nie był to Satori, nie czuła się absolutnie gotowa na spotkanie twarzą w twarz. Na szczęście, lub nie, szedł tylko kapitan drużyny siatkarskiej, czyli Wakatoshi Ushijima. Skinęła w jego stronę głową, a chłopak odwzajemnił jej gest. Hateri od razu ruszyła szybkin krokiem do pustego miejsca w kolejnym korytarzu, gdzie pod schodami koło okna znajdowała się ławka.
***
Hateri : dziękuję Satori
***
- I co? - czerwonowłosy podleciał do przyjaciela łapiąc go za brzegi marynarki i lekko potrząsając - widziałeś ją?
-Widziałem - kiwnął - ale chyba nie powinieneś tak tego rozgrywać. W końcu nie chciała, żebyś wiedział jak wygląda - uniósł brew w górę.
-Nie przesadzaj Wakatoshi-kun, jaka jest?
-Niska - powiedział po chwili, zastanawiając się jak opisać dziewczynę.
-Tylko tyle zapamiętałeś? Ne, nie zgrywaj się. Postaraj się bardziej - klepnął go w ramię.
- Rude włosy, zielone oczy, raczej niska i chuda, miała twoją bluzę. Dlaczego ją miała?
-Jakiś czas temu ją znalazła i jej oddałem - wzruszył ramionami - mam nową, a jej się przyda.
***
Hateri : prawie umarłam na zawał
Tendo : dlaczego?
Hateri : wpadłam na Ushijime :-:
Tendo : I w nim jest strasznego...? Co?
Hateri : wszystko?
Hateri : zacznijmy od jego wzrostu
Hateri : nie żebyś ty był niskiTendo : ma niecały 1.9m
Hateri : no właśnie
Hateri : ja mam ledwo 1.65 m
CZYTASZ
miracle boy | tendou ff ✓
Fanfiction*SMS* Hateri uwielbia Satoriego od gimnazjum. Zawsze go obserwowała, podziwiała pasję do siatkówki. Tendo w odróżnieniu od niej, był wszędzie i wszędzie było go pełno. Ona z kolei była cichą, niską, brązoworudą dziewczyną, ktpra nie miała odwagi, że...