„W wielkiej nicości było spokojnie jak w bezwietrznym powietrzu i kiedy powiew ciepła spotkał się ze szronem, tak, że ten topił się i ciekł, dzięki mocy gorąca życie uformowało się z tych kropli piany i przybrało ludzką postać, a człowiek ten nazywał się Ymir.
Był on przodkiem Olbrzymów.
Odyn, Wszechojciec, pan boskich plemion Asów i Wanów, wraz ze swoimi braćmi zabili olbrzyma.
Wzięli ciało Ymira i wrzucili je w środek wielkiej nicości i z niego uczynili ziemię: z jego krwi morza i wody; lądy z jego ciała, skały z jego szkieletu; żwir i kamienie z zębów i z połamanych kości"
CZYTASZ
Iskry Nocy
Fantasy"...przykro mi, że żegnamy się w ten sposób. Żałuję, że nie zdążyłem ci powiedzieć... Nigdy nie byłem zagubiony, nawet kiedy straciłem swój wzrok czułem spokój bo wszystkie drogi jakimi mógłbym iść prowadziły do ciebie..."