Rodzinna tajemnica wychodzi na jaw cz.2

11 0 0
                                    

           Barbara przeczytała pamiętnik najstarszej siostry. Jest przerażona w tym,co wyczytała. Chcę szczerze porozmawiać ze ciotką Agnieszką. Nie było jej w domu. Okazało się,że ona jest w wujka Grzegorza,by się ukryć. Postanowiła tam pojechać i się z nią rozmówić. Halina i Ireneusz już się domyslali,że ich najmłodsza córka dowiedziała się prawdy,że ona odkryła rodzinną tajemnicę. Matka dziewczyny prosiła,żeby nie jechała w takim stanie,ale ona ich nie posłuchała. Dotarła na miejsce. Przywitał ją Grzegorz,ale nie chciała na razie z nim  rozmawiać,tylko z tą durną zakonnicą. Zauważa,że zbiera śmieci,a właściwie potargany list pożegnalny.

-Możesz mi wytłumaczyć skąd pamiętnik Ewy znalazł się w naszym domu?-Zapytała się Barbara

-Nie wiem. Może Olka go miała-Odpowiedziała zakonnica

-Weź przestań winę na dziecko zwalać!

-Za dużo z Renatą przebywasz. Pyskata się zrobiłaś jak ona

-Właśnie mi powiedziała,dlaczego się tak zachowuję

-Bo jest niewdzięczną suką

-Bo razem ze ciotką Elizą zafundowaliście jej,Idze i Ewce koszmar i traumę na całe życie. Tak. Renata mi powiedziała jaką ty byłaś dobrą ciotką. Resztę wyczytałam tutaj. Ewa opisywała,jak wyglądały wspólne niedzielne posiłki u ciotki Elizy. Iga bała się powiedzieć,że coś nie smakuje. Bała się nawet spojrzeć na ją,żeby nie dała powodów do trzepania się. Renata i Ewa też się bały cokolwiek powiedzieć,bo inaczej by na tak nakrzyczała,że by ją popamiętały. I nawet by im w łeb dała.

-Będziesz miała własne dzieci,to wtedy będziesz mądrzyć. Nie masz prawa mnie oceniać 

-Nigdy naszej rodziny nie obroniłaś! Pozwalałaś jej latami dręczyć dziewczyny i truć Igę lekami 

-Jak zasłużyła,to miała kary. A poza tym,to chorowita była i nękana przez różne dolegliwości.

-Czy wiesz co nam zrobiłaś?! To przez to Ewka chciała się zabić!

-I szkoda,że jej się to nie udało

-Ty nie mówisz tego na poważnie-Wtrącił się Grzegorz,szokowany słowami Agnieszki 

-Wujku,nie wtrącaj się....Znaczy,co?!-Powiedziała mu,po czym się zdziwiła i się przeraźła jej słowami 

-Prawie mnie wykończyła tym swoim listem!

-Jakim,kurwa listem?

-Pożegnalnym!!..

      Kobieta rzuciła odrywkami listu na Barbarę i Grzegorza 

-Przesłała mi go z tym swoim pamiętnikiem,pełeń bzdur i kłamstw. To dlatego twoja matka zasłabła i Ola musiał wzywać do niej karetkę

-Jak mogłaś nam tego nie powiedzieć,ty głupia krowo!

-Wypisywała w nim straszne rzeczy! Obwiniała mnie za swoją depresję! I za to,że niby przeze mnie nie potrafi być dobrą matką,gwóniara jedna!

-A może gwóniara tak pisała,bo tak właśnie czuła!

-Nigdy jej nie biłam. Chodziła ubrana,miała co żreć,a i tak zawsze była harda i nieposłuszna,tak jak Iga 

-Ty nic nie zrozumiałaś z tego,prawda? Nierozumiesz,że jako ciotka nie dawałaś im podstawowej rzeczy.........Poczucia bezpieczeństwa i miłości 

-Eee bzdury.. Miała wszystko,nic jej się działo.

-Renata i matka miały rację,to strata czasu. Ty nic nie rozumiesz. Nie wytrzymam z tobą pod jednym dachem,rozumiesz?! Nie wytrzymam w tym domu z tobą ani minuty dłużej!!

"Tajemnica"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz