Po spotkaniu na pokątnej, szykowałam rzeczy do szkoły by być pewniejszą że nie zapomnę niczego no cóż skleroza nie boli ale no każdy wie jak to jest gdy zapomni kilku rzeczy ale no nie ważne, więc po wstaniu zaczęłam się szykować na śniadanie ponieważ mój skrzat mnie wołał, bo matka już zrobiła, więc gdy wyszłam to pierwsze co zobaczyłam to mojego jakrze kochanego brata Dracona tjaaa, razem poszliśmy na śniadanie.
Po śniadaniu postanowiłam iść na krótki spacer, by się odświeżyć i pomyśleć co gdybym trafiła do innego domu niż slitheryn czy by mnie wydziedziczyli czy nie
Gdy wróciłam do domu spotkałam saphire na moim łóżku gdy leżała na poduszce, postanowiłam że położę się obok niej, i tak też zrobiłam by było nam ciepło, gdy mnie zauważyła od razu położyła się na moim brzuchu i zaczęła słodko mróczeć, i patrzeć na mnie swoimi oczkami, była naprawdę słodka choć umiała dokuczyć na każdy sposób.
.................
Przepraszam za długą nie obecność
CZYTASZ
siostra Dracona & Fred Wesley
Fanfictionto historia o miłości, poświęceniu, ale także wielu innych żeczach. chcesz wiedzieć co się wydaży . zapraszam do czytania