Otchłań.

2 0 0
                                    

Pustka.
Cholerna pustka ktora wypełnia  moje ciało
.
.
.
Tak szczerze chce żeby  tak bylo..  Aktualnie czuje ból.
Cierpienie.
Cokolwiek by sie nie stało  czuje ból
Ciągnie  się  całymi  dniami, nocą.
Cały czas.
Mam już  dość.
Spadam.
Spadam w otchłań  nicości.
Upadam.
Nie jestem w stanie wstać.Nie jestem w stanie się podnieść.
Moje kości  zastygły a ja nawet nie mam siły się  ruszyć.
Nawet nie widze sensu.
Po co?
Tkwie w nicości  patrząc przed siebie.

Ulga.
Nie czuje nic.
Nie widze nic.
Nie słyszę  nic.
Spokój 
Cisza
Nicość
Tkwie w tej nicości  wieki.
Jestem szczęśliwa  chociaż  nic nie czuje.
Moja dusza umarła.
Ja umarłam.
Chociaż  moje ciało  jest nadal żywe  czuje się  martwa i chce byc martwa.
Chce tkwic w tej nicości  wieki.
Nie musieć  myśleć o niczym i o nikim.

Spoglądam  w otchłań  czarnej nicości  i czuje ulge.
Ogromną ulge.
Nicość  jest taka spokojna.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 10, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

 Sens istnienia- Jeżeli jestOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz