🐶one shot🐺

334 15 1
                                    

Syriusz wszedł do wolnego przedziału i usiadł przy oknie wpatrując się w widoki, po chwili "wyłączył" się.
Nie zauważył nawet kiedy jego trójka weszła do środka i zaczęła rozmawiać.
- Syriusz- Remus pomachał  ręką Łapie przed twarzą. - W porządku?
- Ta, tak- czarnowłosy wybudził się z transu i odpowiedział martwym głosem.
- Widzę , że nie - szepnął mu do ucha nie zwracając uwagi na Glizdogona i Rogacza , którzy rozmawiali o Lily (głównie to James się udzielał).
-Na pewno? Wiesz jak...
- Na pewno!- podniósł głos wyraźnie poirytowany Syriusz.
Nawet Petter i James spojrzeli na dwóch pozostałych Huncwotów.
Łapa nie wytrzymał i wyszedł z przedziału , stał przez chwilę w samotności ,tego chciał ,ale czy na pewno? Obok niego zjawił się Remus , przygwoździł go do ściany i wpatrywał się w jego szare oczy.
Obaj stali się niecierpliwi , czekali aż któryś z nich zrobi pierwszy krok .
Syriusz , który był przygwoźdzony do ściany pocałował Lunatyka , początek pocałunku był pełen niepewności ,ale im dalej to robili tym bardziej namiętniejszy się stawał.
Mieli zamknięte oczy ,nie zauważyli patrzących się na nich ukradkiem James'a i Petter'a.
Kiedy zaczął się nowy rok  brali wspólne kąpiele w łazience prefektów, były długie , przyjemne i pełne miłości.
Łapa nie skupiał się na lekcjach , był skupiony na jego chłopaku, ciągle brał od niego notatki.

One shot z wolfstarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz