-Auuuu!-rozległo się wycie, a kojot stojący obok budki odpowiedział tym samym. Nagle z krzaków tuz obok mnie wyskoczył inny kojot i podbiegł do swojego kolegi. Przeżyłam mały zawał, bo wcześniej nie zauważyłam go w krzakach, ale na szczęście on też mnie nie zauważył.
-Cicho Michael, bo się wszystkim zaraz udzieli!-zawołał kojot i uciszył swojego kompana.
-Auuuuu!-ponownie rozległo się wycie, a tym razem oba kojoty zaczęły wyć. Na urwisku i wokół starej warowni rozbrzmiało wycie strażników. Całą trójką szybko się przebiegliśmy przez otwarte drzwi i pognaliśmy cichutko korytarzami. Dotarliśmy do zamkniętych, pancernych drzwi, które okazały się zamknięte na klucz.
-Patrzcie-szepnęła Hopps przejeżdżając palcem po wyżłobieniach w drzwiach. Zaczęłam szukać po kieszeniach wytrychu.
-To pazury-dodała karotka robiąc zszokowaną minę, a ja wsadziłam wytrych w zamek.
-Jak ty to tak szybko?-zapytał Bajer, kiedy po kilku sekundach zamek pstryknął, a drzwi stanęły otworem.
-Miałam szkolenia i uczyłam się też na własną rękę-wyjaśniłam, mrugając okiem do Bajera, na co ten uśmiechnął się delikatnie. Znaleźliśmy się w sterylnym korytarzu, jakby wyjętym żywcem ze starego szpitale. Z każdej strony znajdowały się jakby oszklone cele. Hopps wyciągnęła telefon i zaczęła wszystko filmować.
-Patrzcie. Ślady pazurów-powiedziała karotka podchodząc do szyby.
-Ostrożnie...-zaczęła i w tym momencie w ciemnościach celi błysnęły żółte ślepia. Nagle usłyszałam warczenia i na szybę skoczył wściekły jaguar.
-Pan Miałuczuk-szepnęła Judy, a ja szybko ją odciągnęłam od szyby. Ruszyliśmy dalej, a w kolejnej celi Hopps zauważyła zdziczałą wydrę.
-Panie Wydralski? Jestem Posterunkowa Hopps. Pana żona na pana czeka. Pomożemy panu-Judy podeszła do szyby, a wydra zasyczała i schowała się pod łóżkiem. Nagle usłyszałam jakiś delikatny szmer za drzwiami, więc nastroszyłam bardziej uszy. Kroki. Dwie osoby. Mężczyzna i kobieta.
-Chowajcie się-warknęłam i pociągnęłam Bajera i Hopps za ubrania w kierunku otwartej celi. Położyliśmy się płasko pod łóżkiem, a Hopps wysunęła telefon wszystko nagrywając.
CZYTASZ
White Death||Zootopia
FanfictionNick Bajer nie był pierwszym lisem w policji w pięknym mieście Zwierzogód. Poznajcie Detektyw Mazikeen Vulpis działająca jako największy kret w zorganizowanych grupach przestępczych pod pseudonimem White Death. WOLNO PISANE!