L-Jakie notatki?!-Powiedział Leon do Sandi'ego z wielkim zdziwieniem.
S-Po zapisy, Eri napewno by pojechała.
L-Ty niejedziesz?
S-Nie wycieczka z moim fan clubem?! Nie ma mowy...
L-Zastanów się...
S-Jak ja nie pojadę to i one nie A jak nie będe nigdzie wychodzić to sprawa załatwiona.
L-A jeśli nikt oprócz mnie i twoich rodziców nie będzie wiedział...-Leon nie zdąłżył dokończyć bo mama Sadi'ego wtargneła do środka.
T-Sandy zapisałam cię na wycieczkę pojedziesz razem z Eri.-Sandy popatrzył na Leona i westchnął.
S-Świeynie marzyłem o tym...
T-jeśli tak to się pakuj. A i Leon zadzwoniłem do Twojego taty i okazało się że Eri to najlepsza przyjaciółka twojej siostry.
L-SKĄD PANI MA NUMER DO MOJEGO OJCA?!
T-Ekh-eh -odpowiedziała zakłopotana Tara. Magia heh.
S-Mamo wychodzę z domu...
L-Po co masz już twoje wypragnione zapiski-Powiedział z uśmiechem na twarzy Leon. Chcesz mnie odprowadzić?
S-CO?!
T-Dobże Sandy odprowadź Leona💜💚Po odprowadzeniu Leona💜💚
S-Przy wszystkich wychodzę tylko na głupka... Leon ma koło ratunkowe nawet w mojej mamie...! Pozatym dobże że nie wypaplał że mnie pocałował... Dalej jestem hetro i nie chcę tego zmieniać...💜💚W domu Leona💜💚
B-Cześć Leon, Wiesz możę czemu drzwi 2 dni temu były zamknięte tylko na 1 przekręcenie?
L-N-nie. Nawet nie mów żr mnie podejżewasz!!!
B-Bo wiesz Nita mi mówiła że w waszym pokoju nikogo w nocy nie było oprócz niej.
L-TY KABLU JEDEN -wykrzyczał Leon widząc Nitę na schodach.
L-ZABIJE CIĘ.
N-bez takich jestem tylko szczera. Należało ci się-odpowiedziała Nita z wielkim uśmiechem na twarzy.
B-Ale widzisz gdybyś się przyznał odrazu to...-Ale Leona nigdzie nie było.