śmierć według sjp.pwn.pl
1. «koniec życia człowieka lub zwierzęcia»
2. «ustanie procesów życiowych organizmu»
3. «definitywny koniec czegoś»
4. «w sztuce: wyobrażenie śmierci pod postacią szkieletu ludzkiego z kosą»
mogę się założyć że wielu z was odpowiedziałoby gdybym zapytała was o skojarzenia dotyczące słowa "śmierć" smutek. żałoba. samotność. strata. cierpienie. depresja. pustka. odejście. rozpacz czy tęsknota.śmierć towarzyszyła nam od zarania dziejów. była tą natrętną przyjaciółką która czepia się każdego jak rzep psiego ogona i nie chce puscić. taka też dla mnie jest śmierć. atencjuszką która dostaje za mało uwagi kiedy ludzie powoli wracają do swojego normalnego trybu życia traktując ją jako codzienność, rutynę, ona rzuca na nich bombę przez która nie zapominą o njej przez kolejne dziesiątki lat. tak też jest teraz.
1720 rok - dżuma
1820 rok - cholera
1920 rok - hiszpańska grypa
2020 rok - koronawirus
nasza atencjuszaka zaczęła tracić na znaczeniu. ludzie popadli w rutynę. przestali ją szanować i zajęli się innymi sprawami które według nich byłe ważniejsze.
wszyscy mówią jakie by nasze życie nie było dobre gdyby śmierć znikła. wyparowała. wyszła i nie wróciła. zniknęła. fochneła się i nas opuściła. po prostu przestała istnieć.
wyobraźmy sobie naszą planetę. ponad 7 mld osób. nagle śmierć zanika, życie ludzkie staje się wieczne niczym u bogów. jakby ono wyglądało? pozwolę sobie przedstawić moją wizję.
nie raz spotkałam się z teoriami że jedną z przyczyn końca świata będzie przeludnienie. teraz wyobraź sobie te 7 mld osób żyjących na Ziemi. przypuśćmy że te 2 mld z tych osób będzie chciało mieć po 3 dzieci w przyszłości. a znowu to pokolenie będzie chciało mieć także dzieci. czy teraz ta teoria nie wydaje wam się bardziej rzeczywista?
kolejną sprawą są małżeństwa. podobno ślub to jeden z najszczęśliwszych dni w życiu małżonków. na chwilę obecną para przyrzeka sobie wierność aż śmierć ich nie rozłączy. jakby wyglądała ta przysięga gdybyśmy nie umierali. czy wcześniej ustalalibyśmy na ile lat zawieramy małżeństwo a potem po skończonym okresie stwierdzali czy przedłużamy je o kolejne lata? czy osoby w ogóle brałyby śluby? wyobraź sobie tą rutynę w którą wpadasz. dzień w dzień przez setki lat budzisz się obok tej samej osoby. dzień w dzień dostrzegasz co raz więcej nawyków które cię denerwują. cały czas kłócicie się o te same rzeczy chociaż oboje wiecie że nie ulegną zmianie. znowu to samo pytanie czy ludzie w ogóle zawierali by małżeństwa?
ostatnią sprawą są kary. można pomyśleć że coś banalnego i oczywistego. robisz coś wbrew prawu zostajesz ukarany ale jak yo prawo by wyglądało w naszym wyimaginowanym świecie? czy za np. kradzież można byłoby siedzieć w więzieniu po 100 lat? a może kara śmierci byłaby na porządku dziennym. przecież nikt nie chciałby żeby człowiek który wyrządził tyle zła nadal funkcjonował na Ziemi i po odsiedzeniu tego 1000 lat w celi nadal popełniał te same zbrodnie. bo przecież 1000 lat w tą czy we wtą to nic dla niego.
jest tyle pytań które moglibyśmy postawić wyobrażając sobie życie wieczne. to były jedynie 3 z nich które przyszły mi na myśl. jednak czy one nie zmieniłyby waszej decyzji? jaka była wasza odpowiedzieć zanim przeczytaliście to? czy zgodzilibyście się na usunięcie śmierci? a może nadal chcecie ją usunąć?
można pomyśleć że śmierć jest wredna. straszna. samolubna. niemiła i niesprawiedliwa ale według mnie śmierć chce nas uchronić przed tym światem na swój jedyny, dziwny i jedyny w swoim niepowtarzalny sposób. czy jej się to udaje musimy sobie sami na to odpowiedzieć.
bo przecież i tak pod sam koniec podobno się spotkamy czyż nie?
☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️☁️
nie wiem jakim cudem to napisałam ale przyznam się wam że w ogóle nie zastanawiałam się nad tym co piszę tylko pozwoliłam swoim palcom robić co chcą. szczerze chyba nie byłam jeszcze nigdy tak dumna z czegoś co napisałam.
jak zwykle proszę was o opinie ja temat.... nawet nie wiem jak to nazwać, one shota?
życzę zdrówka
-Ania ♡