Ania dotarła na miejsce. Stała przed bramą szkoły wpatrując się w rzeźbione liście na około framugi wielkich drewnianych drzwi.
- czas zacząć wszystko od nowa. - powiedziała sama do siebie.
Pokonała kilka stopni i weszła do środka. Szkoła była bardzo ładna, czarno białe płytki w szachownicę i żółte szafki po obu stronach szerokiego korytarza.
Podeszła do niej niska dziewczyna z pięknymi, kruczo czarnymi włosami i oszałamiającą urodą.
- Cześć! Jestem Diana, ty zapewne jesteś Ania, prawda? Dostałam polecenie od pani dyrektor aby oprowadzić cię, dać ci klucze do szafki i pomóc się zaklimatyzowac.
Diana była przewodniczącą szkoły, wszyscy ją lubili że względu na urodę i niesamowity charakter. z
- Tak, to ja Ania. Ale pamiętaj, nigdy nie Anna!
- jasne, zapamiętam - dziewczyna serdecznie się uśmiechnęła.
- będziemy w tej samej klasie?
- tak!!! Nie wiesz jak się cieszę, wydajesz się świetną osobą i na dodatek jesteś taka śliczna!
- ja? Śliczna? Nie nawiedzę swoich marchewkowych włosów i odpychających piegów! Spójrz na siebie! Ciemne włosy, zjawiskowe oczy. Jesteś idealna!
- wszyscy tak, mówią ale tak nie jest. Dobra, zmieńmy temat bo ten jest bardzo nie zręczny.
Dziewczyny zaczęły powoli przemieszczać się wzdłuż korytarza zagłębiając się w budynku szkoły, czym dalej tym więcej uczniów widziały. Każdy parzył się na Anię z zaciekawieniem. Wiadomo - nowa uczennica zawsze budzi zaciekawienie, ale powód do szeptów wywołało to że szła u boku Diany Barry, najpopularniejszej dziewczyny w szkole! Samym tym czynem zyskała szacunek w oczach wielu dziewczyn.
- to twoja szafka, moja jest po lewej a ta po prawej jest niejakiego Gilberta Blyta. (jak się pisze to nazwisko? Xd) tak na marginesie, nie zdziw się zazdrosnych spojrzeń tamtej blondi - diana wskazała na średniego wzrostu dziewczynę z platynowymi prostymi włosami, bardzo mocnym makijażem w obcisłej sukience i wysokich butach.
- dlaczego?
- nazywa się Ruby Gilis, Gilbert to najprzystojniejszy chłopak w szkole, każda ma nogi z waty gdy przechodzi obok niej, Ruby mogła były cały c,as biegać za nim. Twierdzi że go zaklepała ale on nie jest nią zainteresowany.
- ja bym na jego miejscu zrobiła to samo, szpachlą tą tapetę nakładała?
Obie wybuchnęły gromkim śmiechem.
Ania schowała plecak do szafki, wzięła książki na 1 lekcje czyli biologię i udała się z Dianą do sali lekcyjnej....
Za nami część 1 rozdziału 2 🥰 co myślicie? I czy ktoś mi powie jak do jasnej cholery odmienia się nazwisko Blyte?! Hahahah💖🙈
CZYTASZ
avonlea adventures
Fanfictionakcja dzieje się w teraźniejszości ale przed pandemią. enjoy 💜🪐