Dalej mam fazę na heart attack więc kolejny rysunek Jiwoo, tym razem skończony.
Dokanczanie i poprawki były już robione na szybko więc pewnie jest wiele niedociągnięć.
Chyba nie jest jakoś tragicznie, ale czas jest już dłuższy. Cztery godziny, pewnie dlatego, że sam szkic zmieniałam kilka razy.
(przed chwilą nie wiem jakim cudem opublikowałam, nawet nie wstawiając rysunku djskl)