Cheater(s) [j.m.]
let me tell about your boyfriend yeah, he's got another girlfriend
on chciał tylko dziecka. ona była przedszkolanką. on po prostu ją porwał. dlaczego? bo chciał dziecko. fanfiction napisane w 2013 roku, proszę, nie piszcie komentarzy o błędach itd., dlatego że, jestem ich świadoma. Opowiadanie zostało na koncie z sentymentu. :)
Pierwsze spotkanie Kasi i Marcina było w mieszkaniu Tomka w Warszawie. Nic nie zwiastowało, że tych dwoje połączy miłość do grobowej deski. Chodakowski chciał się tylko zabawić z dziewczyną. Pojechał za nią aż do Grabiny i korzystając z pierwszej nadarzającej się okazji, namiętnie pocałował. Kasia zakochała się w Ma...
Hej, to jest tłumaczenie Lessons autorki Harry_hurts_me. Mam zgodę na tłumaczenie. Zaczęłam to robić na Bloggerze, więc i tam was odsyłam http://lessons-fanfiction-tlumaczenie.blogspot.com/
KSIĄŻKA DOSTĘPNA W KSIĘGARNIACH INTERNETOWYCH. 365 dni to niewiele 365 dni to tylko rok. Ale tyle wystarczyło, by wywrócić życie Lullaby do góry nogami. Kim tak naprawdę okaże się osoba, której zaufała? Czy zesłaniec z nieba nauczy ją kochać? 365 dni to odpowiedni czas na wyznanie tajemnic, ale nie na miłość. 365 dni...
Poczułem silną więź. Wiesz jak to jest, gdy kogoś kochasz? Nie chcesz pozwolić, aby odszedł. Trzymasz ukochaną przy sobie, bo jest twoim światem. Ona była moim światem. Prowadziła przez mrok, chwytała za rękę nad przepaścią. Nie oddalała się. Nie mogłem żyć...nie mogłem żyć bez niej. Byłem ślepy przez miłość, głuchy...
Miłość komponowana przez dwojga ludzi. Drżenie kącików ust i dłonie splatające gdzieś nad fortepianem uczuć. Tak, to miłość napisała najpiękniejszą melodię świata. Bicie dwojga serc. Żaden Beethoven, żaden Vivaldi. To my. Z trzydziestoma srebrnikami przy boku, chłopiec sierota pozostaje sam...
Jak mamy nie mówić o rodzinie, skoro rodzina to wszystko, co mamy? Stałeś po mojej stronie bez względu na to, co przeżywałem, a teraz będziesz moim towarzyszem podczas mojej ostatniej przejażdżki. Druga część 365Days, See you again.
Jedno słowo STRACH, a tak wiele znaczy. CZŁOWIEK jest niby jednostką społeczną, potrzebuje towarzystwa. A ja? Boję się ludzi. Boję się dotyku. Boję się spać przez nieustające koszmary. Boję się przywiązywać do kogokolwiek. Boję się ufać. Boję się wspomnień. Boję się oddychać. Boję się ŻYĆ. Wiele razy chodziła...